Wstępne propozycje mają być konsultowane z łodzianami w czerwcu, a konkretne na przełomie października i listopada.
- Dylematy transportowe przedyskutowaliśmy już m.in. z MPK, taksówkarzami i rowerzystami - mówi wiceprezydent Łodzi Radosław Stępień. - Wynika z nich, że musimy rozpocząć poważną dyskusję na temat układu komunikacyjnego miasta.
Po centrum 30km/h?
Uspokojenie ruchu wiąże się z planami wprowadzenia ograniczenia prędkości do 30 km/h.
- Taka jest rzeczywista średnia prędkość w ścisłym centrum miasta - wyjaśnia Radosław Stępień. - Priorytetem nie jest przemykanie się ulicami Śródmieścia z piskiem opon tylko płynny ruch. Strefę uspokojonego ruchu zaprezentujemy jesienią. Chciałbym, by objęła ona ścisłe centrum, czyli przecznice ul. Piotrkowskiej i ich przedłużenie za al. Kościuszki oraz okolice ul. Sienkiewicza.
Do zdjęcia nogi z gazu kierowców ma motywować wprowadzenie skrzyżowań równorzędnych i podniesienie powierzchni na skrzyżowaniach. - Nie będą to progi, tylko rozwiązanie takie, jak na przystanku przy katedrze - tłumaczy Radosław Stępień.
Wyniesiona powierzchnia na pewno będzie na skrzyżowaniach z obecnie remontowanym odcinkiem Piotrkowskiej. - Jest też propozycja, by uspokoić ruch poprzez wprowadzenie skrzyżowań równorzędnych na niektórych ulicach, ale na razie prowadzone są w tym zakresie badania - zaznacza Stępień.
Buspasy bez rowerzystów
Wiceprezydent Stępień przeprosił policję za to, że nie przedstawiono jej organizacji ruchu związanej z wprowadzeniem buspasów. Przyznał też funkcjonariuszom rację, że rowerzyści nie powinni jeździć po buspasach.
Według wiceprezydenta najlepszym rozwiązaniem jest model kopenhaski, gdzie separuje się poszczególne grupy uczestników ruchu.
Rowerzyści mają zostać przeniesieni z buspasu na ciąg pieszo-jezdny.
Buspasowe metro?
Wiceprezydent Stępień podkreśla, że po buspasach autobusy mogłyby jeździć dużo częściej. MPK mogłoby wprowadzić zmiany w rozkładzie jazdy od września.
- Robiliśmy już wstępne przymiarki do tego, by z buspasów zrobić autobusowe metro. Pojazdów ma być sporo i powinny kursować z dużą częstotliwością - wyjaśnia Stępień. - Być może będzie to wymagało zmiany tras. Jeżeli nie zwiększymy częstotliwości, to nie zachęcimy ludzi, by zostawiali auta w innej części miasta niż centrum.
Buspasy w centrum miasta
Na razie magistrat nie podaje lokalizacji wydzielonych pasów jezdni w centrum miasta.
- Do końca września będziemy obserwować ruch na ulicach, gdzie buspasy już wprowadziliśmy - wyjaśnia Radosław Stępień. - Wskazanie, gdzie zrobić kolejne, nastąpi przy okazji konsultacji studium komunikacyjnego w październiku.
Drogi tylko dla komunikacji zbiorowej?
Gdy zostanie wybudowana ul. Nowotargowa, na ul. Kilińskiego będzie radykalnie ograniczony ruch samochodów.
- Robimy analizy, czy inne ulice też przeznaczyć przede wszystkim dla ruchu tramwajowego - mówi Stępień. - Jest parę przymiarek, ale nie chcę na razie straszyć kierowców. Według mnie ten pomysł jest bardzo dobry, ale w pierwszych latach na pewno będzie bardzo krytykowany. Później łodzianie przyzwyczają się do ulic, na których łapie się tramwaj.
Ruch poza centrum
Łodzianie dojeżdżający do pracy poruszają się głównie al. Rydza-Śmigłego, Piłsudskiego, ul. Przybyszewskiego, al. Włókniarzy i Jana Pawła II.
- Akceptujemy zwiększony ruch na arteriach, które łączą dzielnice Łodzi - mówi Radosław Stępień. - Jedyne, co chcemy zrobić, to go udoskonalić. Może być to możliwe poprzez połączenie dalszej części trasy Górna ze skrzyżowaniami, które nie do końca są wykorzystywane, np. z ul. Dąbrowskiego, Przybyszewskiego i al. Ofiar Terroryzmu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
