Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory parlamentarne 2015. Kto będzie nowym wojewodą łódzkim? Ruszyła giełda nazwisk...

Marcin Darda
Na giełdzie jest już kilka nazwisk, a najgorętsze to Jerzy Kropiwnicki
Na giełdzie jest już kilka nazwisk, a najgorętsze to Jerzy Kropiwnicki Krzysztof Szymczak
Nie powołano jeszcze nowego rządu PiS, ale pojawiły się pierwsze nazwiska na giełdzie kandydatów nao stanowisko wojewody łódzkiego

Zaraz po zaprzysiężeniu nowego rządu pod koniec listopada do dyspozycji premier Beaty Szydło odda się 16 dotychczasowych wojewodów, w tym Jolanta Chełmińska, wojewoda łódzki od 2007 roku. Kto zostanie przedstawicielem nowego rządu w naszym regionie?

Na giełdzie jest już kilka nazwisk, a najgorętsze to Jerzy Kropiwnicki, dziś doradca prezesa Narodowego Banku Polskiego, były prezydent Łodzi, który jako kandydat PiS przegrał wybory na senatora w okręgu nr 24.

O Kropiwnickim mówi się w łódzkim PiS, że „chce być wojewodą, a prezes Kaczyński go lubi”. - Trudno mi się odnieść do tego typu spekulacji, bo nie dostałem żadnej propozycji - mówi krótko, ale z uśmiechem Jerzy Kropiwnicki.

Wśród chętnych z łódzkiego podwórka pojawiają się jeszcze Marek Michalik, szef klubu PiS w łódzkiej Radzie Miejski, oraz szef klubu PiS w sejmiku Piotr Adamczyk. Ale o obu w PiS mówią, że to ambicje, o których centrala partii raczej nie wie i nie daje im się większych szans.

Wewnętrzna, ale nieoficjalna procedura w PiS wygląda tak, że to prezes Jarosław Kaczyński de facto wskazuje ministra spraw wewnętrznych - właśnie po to, by mieć wpływ na obsadę wojewodów. W Łodzi o rekomendację kandydata może zapytać swą zaufaną Janinę Goss, ale nie musi tego robić.

Teoretycznie nowego wojewodę łódzkiego powinniśmy poznać już w grudniu. Ale 10 lat temu, podczas poprzednich rządów PiS, proces powoływania wojewody łódzkiego trwał aż trzy miesiące. Tyle na walizkach siedział profesor Stefan Krajewski - wojewoda za rządów Marka Belki. Krajewski, mimo że rząd Kazimierza Marcinkiewi-cza funkcjonował od początku listopada 2005 roku, został odwołany dopiero pod koniec stycznia 2006 roku. Tak długo szukano jego następcy. Ówczesny minister spraw wewnętrznych i administracji Lud-wik Dorn brał pod uwagę kandydatury m.in. dr. Piotra Grabowskiego, dziś radnego Sejmiku Województwa Łódzkiego oraz Dariusza Matyśkiewi-cza, wówczas bliskiego marszałkowi Sejmu Markowi Jurkowi wiceprezydenta Bełcha-towa. Wojewodą została jednak Helena Pietraszkiewicz, wówczas dyrektorka Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Lublinie.

Łódź, obok Olsztyna, była wtedy jedyną stolicą województwa, gdzie wojewoda był spoza regionu. Gdyby tę metodę przyjął Jarosław Kaczyński i tym razem, to wszelkie spekulacje sensu dziś nie mają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki