Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzka szkoła bez uczniów traci siedzibę, ale zyskała nowego dyrektora

Maciej Kałach
Maciej Kałach
Grzegorz Gałasiński
Od czerwca 2015 r. w XXXV Liceum Ogólnokształcącym nie uczy się ani jeden uczeń, ale w tym roku szkolnym ogólniak dostał nowego dyrektora.

XXXV LO, czyli łódzka szkoła widmo, z początkiem grudnia straci siedzibę i przeprowadzi się pod adres, w którym działa miejskie Gimnazjum nr 6. Nowy sublokator nie będzie dla szóstki uciążliwy, bo w ogólniaku od czerwca nie ma żadnego ucznia. Przyglądając się sprawie przeprowadzki w poniedziałek (23 listopada) odkryliśmy za to, że w szkole widmie od września pracuje nowy dyrektor.

Przypomnijmy: w maju 2015 roku w XXXVLO do matury przystąpiły dwie klasy trzecie. Z powodu nieudanych naborów pierwszaków w poprzednich latach innych klas już nie było.

XXXV LO w Łodzi to szkoła widmo. W mieście działa liceum bez uczniów [ZDJĘCIA]

Jerzy Mendak, dyrektor XXXV LO, podkreśla, że nie miał żadnego wpływu na położenie, w którym znalazła się szkoła.

- Okazuje się, że kierowanie szkołą bez uczniów to specyficznie trudne zadanie. Jest mnóstwo pracy np. związanej z inwentaryzowaniem i archiwizowaniem majątku liceum, zwłaszcza w kontekście zbliżającej się zmiany jego siedziby. Liceum wciąż odwiedzają dawni uczniowie i nauczyciele, potrzebujący dokumentacji. Jako dyrektor otrzymuję wynagrodzenie za konkretną pracę - mówi Jerzy Mendak.

Jak sprawdziliśmy w miejskim regulaminie, najmniejszy dodatek za kierowanie szkołą w Łodzi to 800 zł brutto miesięcznie. Dyrektor XXXVLO otrzymuje także podstawowe pobory jako nauczyciel dyplomowany (podstawa pensji dla tej kategorii to 3109 zł brutto – bez dodatku za wysługę lat).

Jerzy Mendak pełni funkcję w wyniku powierzenia stanowiska od Hanny Zdanowskiej, prezydenta Łodzi, na okres od 1 września 2015 r. do 31 sierpnia 2016 r. Potem szkoła widmo prawdopodobnie zostanie formalnie zlikwidowana.

Poza nowym dyrektorem w szkole zatrudnionych jest pięciu dotychczas pracujących tam nauczycieli (na pełen etat). Trzech z nich realizuje swoje pensum w innych szkołach (czyli prowadzi tam lekcje), czwarty korzysta z urlopu dla poratowania zdrowia, zaś piąty jest w stanie nieczynnym (do lutego będzie pobierał podstawową część swojej pensji, a jeśli pojawi się szansa na zatrudnianie w placówce, ma pierwszeństwo).

W XXXV LO jest także ośmiu pracowników administracji i obsługi - zatrudnionych na niepełny etat (razem 5,63).


Stanowisko Urzędu Miasta Łodzi

We wtorek (24 listopada) otrzymaliśmy stanowisko Urzędu Miasta Łodzi w sprawie powołania dyrektora w XXXV LO:

"W wyniku przeprowadzonego w 2014 r. konkursu na stanowisko dyrektora XXXV LO wyłoniony kandydat otrzymał powierzenie stanowiska na okres 1 roku. Jednak w związku ze skorzystaniem z urlopu dla poratowania zdrowia zaszła konieczność wyłonienia spośród rady pedagogicznej nauczyciela zastępującego dyrektora w czasie jego nieobecności. Po zakończeniu kadencji poprzedniego dyrektora, jak również okresu zastępowania zachodziła konieczność, zgodnie z obowiązującymi przepisami przeprowadzenia kolejnego konkursu, w sytuacji kiedy szkoła nie została zlikwidowana.

Organ prowadzący zgodnie z posiadanymi kompetencjami powierzył stanowisko dyrektora wybranemu przez siebie kandydatowi, którym został Jerzy Mendak. Jego wynagrodzenie wynika z posiadanego stopnia awansu zawodowego oraz stażu pracy.

W chwili obecnej nie ma sprecyzowanych planów dotyczących wykorzystania części budynku zajmowanego przez XXXV LO. Rozważane są różne możliwości wykorzystania tego budynku, w pierwszej kolejności z przeznaczeniem na cele edukacyjne.

(...)

Pracownicy administracji i obsługi wykonują swoje zadania. Pomimo braku uczniów konieczne jest dozorowanie budynku, w którym mieści się liceum oraz dbanie o powierzone mienie, stąd m.in. wynika zatrudnienie dwóch dozorców nocnych w łącznym wymiarze 1,5 etatu. Na dzień 1 grudnia 2015 r. wszyscy pracownicy administracji i obsługi przechodzą do nowej siedziby liceum. W związku z zaistniałą sytuacją braku oddziałów i uczniów w XXXV LO, miasto planuje w najbliższym czasie poddać konsultacjom społecznym przyszłość placówki.


Jak szkoła im. Stefana Batorego stawała się widmem

XXXVLiceum Ogólnokształcące powstało w 1990 r. przy ul. Wa­cława na Widzewie, dzieląc siedzibę z podstawówką nr 43. W 1992 r. LOprzeniosło się do zabytko­wego gmachu przy ul. Staszica 1/3 na Bałutach.

Szkoła była znana ze współpracy z Węgrami – stąd wybór patrona: króla Stefana Batorego. W roku szkolnym 2012/2013 w planie lekcji było osiem klas. To wtedy władze Łodzi postanowiły zlikwidować XXXVLO, podobnie jak także bałuckie XXXLO (ono wciąż działa). Jednak urzędnicy wysłali do rodziców uczniów informację z błędną datą planowanej likwidacji. W wyniku powstałego zamieszania decyzję o likwidacji obu szkół władze miasta najpierw odroczyły, a potem odwołały. Jednak w latach 2013, 2014 i 2015 r. nabór do klas pierwszych kompletnie XXXVLO się nie udał – nie powstał żaden oddział. Niedawni obrońcy szkoły utrzymują, że stało się tak za sprawą urzędników szerzących zamęt wokół LO...

O tym mówiło się w Łodzi i w regionie w ubiegłym tygodniu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki