Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przepychanki w łódzkim sejmiku. Ważą się losy marszałka

Marcin Darda
Marcin Darda
Grzegorz Gałasiński
Ważą się losy marszałka województwa Witolda Stępnia. W łódzkim sejmiku takiego zamieszania na szczytach władzy jeszcze nie było. Czy radni PO zdecydują się oddać fotel marszałka koalicjantowi, czyli PSL?

W rządzonym przez koalicję PO-PSL sejmiku województwa łódzkiego trwa pełzający zamach stanu, zmierzający do odwołania marszałka Witolda Stępnia (PO).

Chce tego połowa klubu PO, zarząd łódzkiej PO oraz PSL, bo elementem rozgrywki jest stanowisko marszałka dla Dariusza Klimczaka, szefa PSL w Łódzkiem. W sobotę zarząd łódzkiej PO pod dowództwem prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej przegłosował uchwałę, wedle której PO przejmie wakujące stanowisko członka zarządu województwa od PSL (Paweł Bejda, dotychczasowy członek zarządu, dostał się do Sejmu z listy PSL, stąd wakat). Wedle przyjętej przez łódzką PO uchwały Platforma będzie mieć trzy osoby na pięć w zarządzie kosztem PSL, za to PSL przejmie fotel marszałka. To układ klarowny, na którym skorzystają obie partie.

Sprzeciwiają się temu jednak były minister Cezary Grabarczyk i Andrzej Biernat, którzy chcą posady marszałka dla PO. A decydujące zdanie względem rekomendacji powołania bądź odwołania marszałka ma i tak zarząd regionu PO, nie łódzka PO, którą rządzi Zdanowska. Z naszych informacji wynika, że w regionie PO zwolenników i przeciwników odwołania Stępnia jest mniej więcej po równo, a to znaczy, że wynik głosowania jest niepewny.

PSL za upokorzenia w Sejmie zemści się na PiS w łódzkim sejmiku?

Tymczasem PSL na środowym spotkaniu zarządu wojewódzkiego partii wybrało swojego kandydata na wakujące miejsce w zarządzie. To Jolanta Zięba-Gzik, radna PSL ze Zduńskiej Woli. Jej wybór na członka zarządu oznaczałby zachowanie status quo w koalicji PO-PSL. Ale wcale nie jest pewne, że kandydatura Zięby-Gzik zostanie zgłoszona i wybrana, a przynajmniej na piątkowej sesji.

Na sesji jedynym punktem, dotyczącym personalnych spraw w zarządzie województwa, jest przyjęcie rezygnacji Pawła Bejdy. Punkt dotyczący uzupełnienia składu zarządu można wprowadzić po rozpoczęciu sesji, ale koalicjanci najpierw muszą to uzgodnić, bo przecież finałem zawsze jest głosowanie, a nieuzgodnionych spraw się nie głosuje. Stąd też pojawiają się dwie interpretacje: pierwsza, że nowa kandydatura PSL jest na poważnie, druga, że PSL nadal jest zainteresowane stanowiskiem marszałka, ale kandydatkę wybrało tylko na wabia, dla zmotywowania PO do przyspieszenia zmian. Jeden z polityków PSL mówi wprost, że rekomendacja dla Zięby-Gzik jest testem na to, czy PO gra w sprawie zmian w zarządzie na serio. Powołanie nowego członka zarządu z PSL zatrzymałoby lub odłożyło w czasie proces zmian, na którym zależy stronnikom Zdanowskiej.

Wakat w zarządzie województwa łódzkiego. Kto nowym członkiem zarządu?

Zapytaliśmy polityków PO, czy głosowanie nad uzupełnieniem zarządu odbędzie się w piątek. Odpowiedzi: „Ciężko przewidzieć”, „Głosowania nie będzie” i „Gra się toczy dalej”.

Jolanta Zięba-Gzik to była dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Zduńskiej Woli, kojarzona z Markiem Trzcińskim, byłym senatorem, wyrzuconym z PO za niezależny start do Senatu. Trzciński pojawił się w sejmiku z kwiatami, które wręczył radnej po zaprzysiężeniu. Ona sama wstąpiła do PSL przed ostatnimi wyborami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki