Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzcy strażacy ostrzegali przed czadem. Miasteczko strażackie w Manufakturze [ZDJĘCIA]

Jacek Losik
Jacek Losik
Mobilne centrum dowodzenia, motorówki, quady, psy poszukiwawcze – tak wyglądała w niedzielę Manufaktura, w której powstało miasteczko strażackiej. Mundurowi tłumaczyli w ten sposób, jak uniknąć zagrożenia we własnych domach.

Miasteczko strażackie w Manufakturze, to element akcji "Bezpieczny Dom". Mundurowi od godz. 11 do 20 mówili łodzianom (głównie tym najmłodszym) w jaki sposób unikać zagrożenia, tam gdzie powinniśmy czuć się najbezpieczniej, czyli we własnych domach i mieszkaniach. Tegoroczną edycję poświęcono głównie systemom wykrywania czadu.

- Dzisiaj promujemy instalowanie w naszych domach czujek tlenku węgla, bo to jest jedyne urządzenie, które jest w stanie nas ostrzec przed czadem, który jest nie niewykrywalny przez nasze zmysły – mówił st. kpt. Adam Antczak, rzecznik łódzkiej straży pożarnej. - Jeżeli mamy różnego rodzaju urządzenia grzewcze, które spalają różne palia, to istnieje ryzyko, że ten tlenek może się wydzielić.

Niestety, jak przekonuje strażak, statystyka zaczadzeń w Łodzi nadal jest bardzo wysoka, dlatego jedno ze stanowisk, poświęcone zostało wspomnianym czujkom. Specjaliści odpowiadali na pytania, dotyczące m.in. instalacji, eksploatacji i i konserwacji systemu wykrywania tlenku węgla.

Strażacy nie zapomnieli również o innych zagrożeniach, które czyhają na nas w domach. Mundurowi wpajali dzieciom, czego nie wolno robić w sytuacji, gdy zapali się olej.

- Gdy np. na patelni zapali się olej, należy zachować zimną krew, przykryć naczynie tak, aby odciąć dopływ tlenu do środka i poczekać cierpliwie, aż płomień zgaśnie. W przypadku próby gaszenia wodą, płonący płyn wykipi i rozprzestrzeni ogień po całym mieszkaniu – przypomina Adam Antczak.

Treści edukacyjne przeplatały się z rozrywką. Specjalnie dla najmłodszych przygotowano gry, zabawy i eksperymenty, imitujące domowe zagrożenia, a na scenie czterokrotnie wystąpili artyści z teatru Piccolo. Nie zabrakło również pokazu strażackiego sprzętu.

- Wystawiliśmy sprzęt, który używamy na co dzień w akcjach. Na zewnątrz znajduje się samochód dowodzenia i łączności, który używamy podczas zdarzeń typu powodzie, pożary lasów, gdy w jednym miejscu nagromadzone jest bardzo dużo jednostek. Ten punkt dowodzenia można zwiedzać, zobaczyć co jest w środku oraz porozmawiać ze strażakami, którzy w nim pracują – mówi rzecznik łódzkiej straży.

Zainteresowani mogli również porozmawiać o sekretach pracy w ratownictwie chemicznym, wysokościowym, wodnym i technicznym oraz w grupach poszukiwawczo – ratowniczych.

O tym mówiło się w Łodzi i w regionie w ubiegłym tygodniu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki