Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nieprawidłowości w szpitalach w Łódzkiem. Placówki muszą oddać pieniądze Funduszowi

Redakcja
Placówki zdrowia muszą oddać w tym roku ponad 12,8 mln zł. W ubiegłym roku było to 3,4 mln zł. Będą musiały dodatkowo zapłacić 2,2 mln zł kar
Placówki zdrowia muszą oddać w tym roku ponad 12,8 mln zł. W ubiegłym roku było to 3,4 mln zł. Będą musiały dodatkowo zapłacić 2,2 mln zł kar Grzegorz Gałasiński/archiwum Dziennika Łódzkiego
Placówki medyczne w woj. łódzkim muszą oddać NFZ źle rozliczone pieniądze. Zapłacą też kary. Niektóre poradnie brały pieniądze od NFZ za porady, których nigdy nie udzielono

Niemal 300 kontroli m.in. w szpitalach, przychodniach i poradniach specjalistycznych przeprowadził w tym roku łódzki oddział Narodowego Funduszu Zdrowia. Nie wszystkie placówki, które mają umowę z funduszem, odpowiednio wydawały otrzymane od niego pieniądze i dlatego będą musiały je zwrócić. Efektem kontroli są miliony błędnie rozliczonych złotych, dokładnie: ponad 12,8 mln zł. Placówki będą musiały dodatkowo zapłacić 2,2 mln zł kar.

- Kara to odszkodowanie z tytułu niewykonania lub nieprawidłowego wykonania umowy z NFZ. Pieniądze z kar wracają do systemu opieki zdrowotnej, zwiększają w ten sposób kwotę przeznaczoną na finansowanie leczenia - mówi Anna Leder, rzeczniczka łódzkiego oddziału NFZ.

CZYTAJ TEŻ: Łódzki NFZ kontroluje przychodnie i szpitale. Są upomnienia i kary

Kontrolerzy z NFZ sprawdzali, jak leczenie było rozliczane w podstawowej i specjalistycznej opiece zdrowotnej, szpitalach, opiece psychiatrycznej i leczeniu uzależnień, rehabilitacji, opiece paliatywnej i hospicyjnej, stomatologii, leczeniu uzdrowiskowym i transporcie sanitarnym. Najwięcej nieprawidłowości ujawniono, jak każdego roku, w szpitalach. NFZ zakwestionował leczenie za ponad6 mln zł. Szpitale muszą przez to zapłacić w sumie 678 tys. zł kar.

Nieprawidłowości wykryto m.in. w jednym z prywatnych szpitali w Łodzi, na który poskarżyła się pacjentka. Twierdziła, że założono jej zieloną kartę, a i tak musiała zapłacić za leczenie. Kontrola wykazała, że szpital nie powinien wymagać zapłaty za konsultację anestezjologiczną, dodatkowe badania i zdjęcie szwów, bo to ma rozliczane z NFZ. Wykryto także inne nieprawidłowości, m.in niepotrzebne hospitalizacje chorych. Placówka musi zapłacić 18,2 tys. zł kary i oddać NFZ 311,2 tys. zł.

CZYTAJ TEŻ: Pacjenci z Łódzkiego alarmują NFZ, że lekarze oszukują

Karę zapłacił już Uniwersytecki Szpital Kliniczny im. Konopnickiej w Łodzi, który nie powiadomił NFZ o zamknięciu 14 sierpnia kilkunastu poradni. Fundusz zaalarmowała pacjentka. Szpital dostał karę ponad 18,4 tys. zł.

dps

Sporo do zapłaty mają również poradnie specjalistyczne, które muszą zwrócić 3,1 mln zł i zapłacić 409 tys. zł kary. Jednym z rekordzistów w tej dziedzinie jest poradnia w pow. sieradzkim, z którą NFZ ostatecznie rozwiązał umowę na opiekę specjalistyczną. Placówka musi oddać aż 3,4 mln zł, a dodatkowo zapłacić 123 tys. zł kary. Podczas kontroli ujawniono brak dokumentacji medycznej ponad6 tys. pacjentów oraz 46 tys. badań i porad. Co więcej, poradnia wzięła pieniądze od NFZ za porady, których nie udzielono. Chodzi o prawie 2 tys. porad dla 608 pacjentów.

CZYTAJ TEŻ: Oszustwo w łódzkiej przychodni. Za to samo leczenie zapłacił pacjent i NFZ!

Głośna październikowa afera kolejkowa do Poradni Endokrynologicznej i Regionalnego Ośrodka Menopauzy i Osteoporozy w Łodzi również zakończyła się karą. Przypomnijmy, że tłumy starszych osób od rana koczowały przed poradnią w długiej kolejce. Pacjenci usłyszeli, że placówka wyznaczyła „dzień rejestracji”. Poradnia musi zapłacić 8,5 tys. zł kary i stworzyć jasno określone zasady zapisów do specjalistów.

Fakty
  • Nie wszystkie placówki medyczne w Łódzkiem oszukiwały NFZ i pacjentów. Były kontrole, podczas których nie ujawniono nieprawidłowości.
  • Wiele kontroli kończy się stwierdzeniem, że placówka leczy pacjentów zgodnie z umową zawartą z NFZ. Tak zakończyło się w tym roku niemal40 proc. wszystkich kontroli przeprowadzonych przez łódzki fundusz.
  • Nieprawidłowości najczęściej dotyczą leczenia w szpitalu, które można było wykonać ambulatoryjnie. Chory nie musiał leżeć na oddziale.
  • Hospitalizacja jednego pacjenta kosztuje średnio 3 tys. zł. To dużo, dlatego szpitale kładą swoich pacjentów na oddziałach, by NFZ zwrócił im za nich pieniądze. W takich sytuacjach często dzień przyjęcia do szpitala jest dniem wypisu do domu.
  • Za trzy kwartały tego roku szpitale i inne placówki w całym kraju muszą oddać NFZ łącznie 106 mln zł przez źle rozliczone leczenie.
  • Ponad 93 mln zł do oddania mają szpitale, poradnie specjalistyczne - 5,8 mln zł, a za leczenie stomatologiczne do zwrotu jest 2,2 mln zł. Najmniejsza kwota jest za pomoc doraźną i transport sanitarny - 2,9 tys. zł.


aga

Zobacz też:

Za młody, by go leczyć. NFZ nie chce finansować leczenia chorego na raka 14-latka. Źródło: TTV/X-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki