Liczba zamówionych przez łodzian świątecznych prezentów przekracza możliwości dostawców. Zapchały się niektóre punkty odbiorów Empiku i paczkomaty.
Łodzianie, którzy we wtorek, 15 grudnia, chcieli zamówić produkty przez stronę internetową Empiku, z bezpłatnych punktów odbioru mogli jedynie wybrać leżący na obrzeżach miasta Port Łódź. Punkty odbioru w centrum miasta - w Manufakturze i Galerii Łódzkiej - były zawieszone.
Jak przyznaje Katarzyna Stokłosa z biura prasowego Empik zamówień jest zbyt dużo i kolejne przesyłki już się nie zmieszczą. - Zgodnie z regulaminem zamówienia czekają siedem dni, niewielu klientów odbiera je od razu - tłumaczy. - Dlatego niektóre punkty zawiesiliśmy na kilka dni. Gdy zamówienia zostaną odebrane, znów je uruchomimy - zapewnia.
Także paczkomaty nie mieszczą wszystkich świątecznych przesyłek. Dlatego InPost podobnie jak w zeszłym roku stawia koło nich „mobilne paczkomaty”, czyli pracowników w mikołajowych czapach, którzy osobiście wydają przesyłki tam, gdzie chwilowo brakuje szafek. W ubiegłą środę w Łodzi byli pod 20 paczkomatami, wczoraj m.in. na ul. Zgierskiej i Zakładowej.
- Sieć paczkomatów Inpost w grudniu obsługuje około 200 tys. przesyłek w całym kraju. To o około 50 proc. więcej niż w innych miesiącach - przyznaje Wojciech Kądziołka, rzecznik prasowy InPostu.
Z dostarczaniem paczek wciąż radzi sobie Poczta Polska, choć ich liczba wzrasta w grudniu o 60 proc. Pocztowcy radzą jednak nie czekać na ostatnią chwilę z wysyłką, żeby list czy paczka zdążyły dojść przed świętami.
Najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w skrócie
7-13 grudnia 2015 r.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?