Po raz pierwszy tej zimy Zakład Torów i Sieci MPK będzie testował system, który informuje o stanie zwrotnic m.in. o tym, gdzie przepaliła się grzałka. Dzięki temu na zwrotnicach nie będzie zalegał lód.
- Na trasach nie ma już nieogrzewanych zwrotnic, mogą się one trafić tylko pętlach tramwajowych, ale są to jednostkowe przypadki. Wyjątkiem jest sytucja, gdy przepali się grzałka. Jednak nowy system, który jest w trakcie tesów, pokazuje nam, która grzałka się spaliła. Nie musimy już czekać na sygnał od motorniczego, że lód na zwrotnicy się nie rozpuszcza - podkreśla Rafał Sąciński, kierownik Zakładu Torów i Sieci MPK. - Tej zimy okaże się, jak system działa. Zresztą, może on pokazywać różne rzeczy, mi.n. jak ustawiona jest zwrotnica lub czy ma awarię. Jest nawet możliwość sprawdzenia czy ktoś ingeruje w działanie zwrotnic.
Na razie systemem objęte są 243 zwrotnice. Ogrzewanie włącza się w nich automatycznie, gdy tylko temperatura spada poniżej 5 stopni Celsjusza.
- Na dzień dzisiejszy mamy też 117 zwrotnic ogrzewanych elektrycznie, ale załączanych ręcznie. Oznacza to, że załoga musi pojechać na miejsce, otworzyć skrzynkę i podnieść przycisk. Te zwrotnice działają już od 1 listopada - tłumaczy Sąciński. - Dodatkowo w tym roku uruchomiliśmy ogrzewanie 43 zwrotnic na liniach podmiejskich, ale ono również jest załączane ręcznie.
Rafał Sąciński zakłada, że w ciągu najbliższych 3-4 lat uda się zmodernizować 117 zwrotnic i włączyć je do nowego systemu.
O ile system nadzoru zwrotnic to nowość, o tyle pojazdy do odśnieżania, które są na stanie Zakładu Torów i Sieci pamiętają lata 60. Przerobiono je z tramwajów pasażerskich. I tak odśnieżarka wirnikowa powstała z wagonu 5N, a pługosolarka z tramwaju GT6.
- Jeszcze do tej pory pasażerskie wagony tego typu jeżdżą do Ozorkowa - podkreśla Krzysztof Zdunek, pracownik Zakładu Torów i Sieci.
Jedynym nowym pojazdem jest ciągnik, który ma odśnieżać wspólne torowiska tramwajowo-autobusowe (np. na trasie W-Z czy ul. Narutowicza).
Na stanie ZTiS jest 5 odśnieżarek (4 wirnikowe, 1 pługowa) oraz sprzęt pomocniczy w postaci 2 ciągników z pługami, posypywarki, zamiatarki, koparko-ładowarki i samochodów (3,5 t), którymi przemieszczają się brygady torowe.
- W sytuacjach kryzysowych możemy wspomagać się jeszcze sprzętem z zajedni, a także skierować dodatkowo 30 osób do utrzymania torowisk. Standardowo odpowiadają za to cztery brygady po 18 osób, które pracują na zmianę dzienną i nocną - mówi Rafał Sąciński.
W tym roku walka pracowników ZTiS z zimą powinna być łatwiejsza, bo w dwóch miejsach usunięto zwrotnice z jezdni.
- Zarówno na skrzyżowaniu marszałków jak i na al. Kościuszki przy Mickiewicza znajdowały się one w pasie drogowym. Dlatego często zasypywały je pługi, chociaż chwilę wcześniej odśnieżaliśmy zwrotnice i sypaliśmy solą - zaznacza Sąciński. - Teraz zwrotnice zostały przesunięte poza jezdnię i dzięki temu nie będziemy musieli odśnieżać tych samych miejsc po kilka razy.
Najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w skrócie
7-13 grudnia 2015 r.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?