Proces odbył się błyskawicznie: w poniedziałek się zaczął i skończył. Prokuratura zarzuciła oskarżonemu, że podczas szukania skarbów zniszczył stanowiska archeologiczne i przywłaszczył znalezione eksponaty. Na dodatek bez zezwolenia posiadał broń i amunicję.
Mieszkaniec Zgierza wykopał skarby z czasów rzymskich. Teraz stanie przed sądem
Andrzej D. przyznał się do winy. W rozmowie z nami wyjaśnił, że jest fanem militariów. Dlatego zaopatrzony w sprzęt do wykrywania metali prowadził poszukiwania wokół Zgierza. Nie miał zezwolenia służb konserwatorskich, gdyż jego uzyskanie to droga przez mękę. Nie wiedział, że kopie na stanowiskach archeologicznych, gdyż nie były oznaczone. „Były to zwykłe pola, łąki i nieużytki” - przekonuje. Znalazł monety, zapinki i bransolety z czasów wpływów rzymskich oraz klamry, guziki, amunicję, pistolet Browning i Karabin mauzer. Część znalezisk oddał muzeum.
Poszukiwacze skarbów wpadli w ręce policji [ZDJĘCIA]
Andrzej D. przyznał się i poddał się karze. Zaproponował półtora roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Prokurator zgodził się, ale zaprotestował oskarżyciel posiłkowy, Magdalena Nowak z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Łodzi. Zażądała trzech lat więzienia w zawieszeniu na trzy lata, ale sąd zdecydował inaczej.
Łodź: prowadzili nielegalne wykopaliska (zdjęcia)
Najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w skrócie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?