To wyliczenia Marka Ćwieka, prezesa ZNP w Okręgu Łódzkim, które przedstawił w środę (13 stycznia) podczas wspólnej konferencji z polityczkami SLD - Małgorzatą Niewiadomską Cudak, wiceprzewodniczącą Rady Miejskiej, oraz radną Małgorzatą Moskwą-Wodnicką.
CZYTAJ TEŻ: Szkoły katolickie przeciwne likwidacji gimnazjów
Między innymi, aby zapobiegać zwolnieniom w szkołach, ZNP postanowiło poprzeć kampanię łódzkiego magistratu, która ma przekonać rodziców 6-latków, że łódzkie szkoły są doskonale przygotowane na przyjęcie ich dzieci. W poniedziałek (11 stycznia) Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi odpowiedzialny za edukację (SLD), zapowiedział na sobotę 6 lutego ogólnomiejski dzień otwarty w szkołach, zaś plakaty kampanii pojawią się np. w pojazdach MPK.
Urzędnicy magistratu wyliczyli, że jeśli rodzice 6-latków nie poślą ich we wrześniu do podstawówek, dla ok. 2 tys. łódzkich 3-latków zabraknie miejsca w miejskich przedszkolach. To połowa ich rocznika. Ten scenariusz dotyczy założenia, że rodzice wszystkich dzieci będą się ubiegać o opiekę przedszkolną ze strony placówek podległych magistratowi.
Natomiast Niewiadomska Cudak wylicza, że nieprzyjętych może być nawet 3 tysiące dzieci. Jak przypomniała, w ostatniej rekrutacji do miejskich przedszkoli dostało się także ok. 600 dzieci w wieku 2,5 lat, co nie będzie już możliwe po przeforsowaniu przez PiS ustawy o obowiązkowym rozpoczynaniu nauki w wieku 7 lat.
Najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w skrócie
4 stycznia 2016 roku - 10 stycznia 2016 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?