Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes MPWiK w Zduńskiej Woli sam wypłacił sobie premię i zaraz musiał oddać

Agnieszka Olejniczak
Agnieszka Olejniczak
Prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Zduńskiej Woli bezprawnie wypłacił sobie nagrodę jubileuszową. Interweniowały władze miasta oraz rada nadzorcza spółki. Prezes, jak szybko nagrodę wziął, tak szybko ją oddał.

Chodzi o ok. 27 tys. zł, jakie prezes MPWiK w Zduńskiej Woli Andrzej Aleksandrowicz sobie wypłacił, a następnie zwrócił na konto spółki.

Miała to być nagroda jubileuszowa za 35-lecie pracy. Problem w tym, że według władz Zduńskiej Woli, która jest właścicielem spółki, prezes posunął się za daleko.

- W sprawie nagrody o wyjaśnienia do prezesa MPWiK w trybie nadzoru właścicielskiego zwrócił się prezydent miasta - informuje Anna Paszkiewicz-Banaś z Urzędu Miasta Zduńska Wola.

Magistrat tłumaczy, że działanie Andrzeja Aleksandrowicza było niezgodne z przepisami. Sprawę tę reguluje ustawa o wynagrodzeniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi, tzw. ustawa kominowa oraz rozporządzenie prezesa Rady Ministrów w sprawie szczegółowego wykazu świadczeń dodatkowych, które mogą być przyznane osobom kierującym niektórymi podmiotami prawnymi, oraz trybu ich przyznawania.

- Opinia radców prawnych jest jednoznaczna - podkreśla rzecznik Anna Paszkiewicz-Banaś.- Taką nagrodę może przyznać właściciel przedsiębiorstwa z własnej inicjatywy lub na wniosek rady nadzorczej.

A prezes Aleksandrowicz wypłacił sobie nagrodę sam, bez konsultacji z właścicielem i radą nadzorczą. Na podstawie regulaminu, jaki obowiązuje w spółce.

Sprawą nagrody zajmowała się także rada nadzorcza MPWiK, która 7 stycznia przyjęła uchwałę wzywającą prezesa do niewypłacania sobie nagrody. Wcześniej, 5 stycznia, członkowie rady nadzorczej przeprowadzili kontrolę w MPWiK. Skonsultowali się także z radcą prawnym.

Także 7 styczna z pismem do prezesa zwrócił się prezydent Zduńskiej Woli Piotr Niedźwiecki.

Andrzej Aleksandrowicz podkreśla, że po otrzymaniu pisma od prezydenta, od razu pieniądze zwrócił. 8 stycznia były już na koncie MPWiK, a 11 stycznia poinformował o tym pisemnie prezydenta. Prezes przekonuje, że postępował zgodnie z kodeksem pracy i nie wiedział, że działa bezprawnie. - Gdybym miał jakiekolwiek wątpliwości co do prawidłowości tej decyzji, to bym jej nie podjął - przekonuje Andrzej Aleksandrowicz.

Twierdzi, że niczego nie zrobił pochopnie. Najpierw zasięgał opinii prawnika spółki, sprawdził też czy zgadzają się lata pracy.

Najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w skrócie
4 stycznia 2016 roku - 10 stycznia 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki