Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest kupców z CH Ptak. Chcą wjazdów i odpowiadających im godzin pracy [ZDJĘCIA]

Jaroslaw Kosmatka
Jaroslaw Kosmatka
Kilkuset najemców z centrum Ptak w Rzgowie domagało się w poniedziałek (25 stycznia)... wjazdów i innych godzin pracy. Wprowadzone przez zarząd holdingu zasady podzieliły kupców na zadowolonych i wkurzonych.

Zarząd centrum handlowego Ptak w podłódzkim Rzgowie w styczniu zmienił część zasad obowiązujących wszystkich najemców lokali handlowych. Zmiany były na tyle istotne, że podzieliły przedsiębiorców. Część z nich sama prosiła przedstawicieli holdingu Ptak o wprowadzenie zmian, natomiast pozostałych nowości w regulaminie mocno zdenerwowały.

Irytacja rosła z dnia na dzień, aż w końcu wczoraj doszło do swoistej pikiety pod siedzibą zarządu centrum. Swoje niezadowolenie przyszło okazać blisko dwieście osób na co dzień handlujących na największym w Europie rynku hurtowym. O co tak właściwie chodzi?

Iskra z urzędu

Mieszkańcy dwóch miejscowości na terenie gminy Rzgów, a konkretnie mieszkańcy Guzewa i Babich leżących na zachód od krajowej „jedynki”, skarżyli się na problemy komunikacyjne.

- Radny gminy zasygnalizował, że mieszkańcy tych miejscowości mają olbrzymie problemy z przejechaniem przez skrzyżowanie z drogą krajową nr 1 - mówi Włodzimierz Kupisz z Urzędu Gminy Rzgów.

Urzędnicy skierowali prośbę do przedstawicieli CH Ptak o przeorganizowanie ruchu w okolicy wjazdów na parkingi po wschodniej stronie rynku (przy tzw. starych halach). Zarząd centrum zareagował i pozostawił tylko jeden wjazd od strony ulicy Rzemieślniczej. Blokując jednocześnie dojazd od ulicy Tuszyńskiej, którą wielu klientów dojeżdżało także do Biedronki. To rozsierdziło handlowców.

- Przecież jak wpuszczają nas od 7 rano jednym wjazdem, to ponad godzinę stoimy w korku. Nie mówiąc juz o dostawach. Tak samo muszą czekać nasi klienci - krzyczał pod biurem jeden z przedsiębiorców. Korek na skrzyżowaniu krajowej „jedynki” z ulicą Żeromskiego (wyjazd od strony Guzewa i Babich) zamieniono na jeszcze większy korek na ulicy Tuszyńskiej. Odpowiadając na prośby mieszkańców, wylano dziecko z kąpielą.

- Po spotkaniu podjęliśmy decyzję, że otworzymy dwa kolejne wjazdy od strony ulicy Rzemieślniczej w Rzgowie. Dzięki temu na teren centrum handlowego po wschodniej stronie drogi krajowej nr 1 będzie można wjechać łącznie pięcioma wjazdami: jednym bezpośrednio z „jedynki”, trzema z ulicy Rzemieślniczej i tunelem z zachodniej strony centrum - mówi Nina Ryszka, prezes zarządu Ptak Holding.

Tymczasem, tunel łączący obie strony centrum jest wykorzystywany sporadycznie. Pytani przez nas handlowcy mówili, że wiedzą o nim, ale... jeszcze z niego nie korzystali.

CZYTAJ: Ptak Fashion City: tunel pod krajową "jedynką" już otwarty

Niewygodne godziny

Kolejnym punktem spornym są nowoustalone godziny pracy. Od stycznia wszystkich przedsiębiorców obowiązują stałe godziny otwarcia ich „boksów”. Wszyscy muszą sprzedawać między godzinami 7 a 15. Dotychczas nniektórzy handel rozpoczynali już o godz. 3 a nawet o godz. 2 w nocy. - Ja jestem importerem. Dostawy nieraz przychodzą o godz. 2 nad ranem. Teraz do godz. 7 nic nie mogę zrobić - krzyczał jeden z protestujących Turków.

W „starych” halach bez problemu jednak można było spotkać takich, którzy byli zadowoleni ze zmian godzin otwarcia hali.

- Nareszcie jest sprawiedliwie. Nie ma tak, że ktoś przyjedzie godzinę wcześniej, bo nie musiał spać w nocy, to sprzeda więcej - mówi jedna z kobiet, handlująca w Ptaku od ponad 20 lat.

O zmianie godzin zaważyć miały względy bezpieczeństwa.

- Ujednolicenie godzin handlu przyczyni się również do wyrównania konkurencji wewnętrznej wśród najemców. Wyjątkiem od tej zasady jest hala „Expo”, w której okresowo prowadzona jest sprzedaż nocna - mówi Nina Ryszka.

ZOBACZ TEŻ: Międzynarodowe Targi Mody w Rzgowie. VIP-y na after party

Zakaz konkurencji

Choć w poniedziałek wyraźnie można było zaobserwować podział wśród przedsiębiorców z „Ptaka”, wygląda na to, że przynajmniej w części większość obaw kupieckich zostanie rozwiana.

Jedną z najpoważniejszych jest wprowadzony zakaz konkurencji. Polega on na tym, że najemca zobowiązuje się, ze nie będzie prowadził sprzedaży hurtowej na terenie innych targowisk w odległości mniejszej niż 25 km od CH Ptak.

Zapis ten jest wprowadzany do umów z nowymi najemcami w hali „Expo”. I chociaż „starzy” najemcy wyraźnie wczoraj byli w opozycji do tych z hali „Expo”, to w tej sprawie panowało jednomyślne oburzenie.

- Jakim prawem ktoś decyduje, gdzie mi wolno sprzedawać, a gdzie nie - krzyczał jeden z kupców pod biurem.

- Zapis w umowie gwarantuje dodatkowe wsparcie marketingowe poprzez nieodpłatną promocję wybranych produktów na międzynarodowych targach mody. Zakaz konkurencji ma charter zupełnie marginalny, ponieważ dotyczy niespełna jednego procenta najemców centrum handlowego - mówi Nina Ryszka.

Spór został na razie zażegnany. Pewnym jest, że kupcom jak i zarządowi zależy na jak największej liczbie klientów. Im trzeba jednak umożliwić swobodny wjazd na teren centrum i bezpieczny wyjazd z zakupami.

CZYTAJ TEŻ: Paris Hilton zagrała na afterparty w Ptak Fashion City

Najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w skrócie
18 - 24 stycznia 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki