Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ustawa śmieciowa. Wiceprezydent Stępień podsumowuje śmieciową rewolucję

(jol)
Wiceprezydent Radosław Stępień
Wiceprezydent Radosław Stępień Krzysztof Szymczak/archiwum Dziennika Łódzkiego
Wiceprezydent Radosław Stępień twierdził w poniedziałek, że magistrat odebrał ok. 1.000 zapytań od łodzian oraz miał ok. 500 interwencji - przy ok. 70 tysiącach nieruchomości w Łodzi.

Ponadto odpowiedziały na 616 pytań dziennikarzy. Na temat odbioru odpadów pojawiło się 50 relacji w telewizji i 265 w prasie. A strona UMŁ informująca o rewolucji śmieciowej miała 33 tysiące odsłon. Do mieszkańców - szczególnie domków jednorodzinnych - miało trafić 400 tys. ulotek.

Remondis dostarczył w poniedziałek do magistratu wstępny harmonogram odbioru odpadów, ale ten w sierpniu może się zmienić. Formalnie firmy mają na to czas do 11 lipca.

Firmy wywozowe i władze miasta apelują do mieszkańców, by zostawiali otworzone pergole lub wystawiali odpady poza śmietniki. I by podawali w deklaracjach dokładne numery posesji, przy których stoi pergola. Firmy wywozowe pracują od godz. 6 do 20, więc jeśli idąc do pracy zamkniemy śmietnik - nasze odpady nie zostaną zabrane.

Firma nie może też domagać się dodatkowych opłat za wyniesienie odpadów ze śmietnika do samochodu.

- Jedna z firm oczekiwała takich opłat - mówi wiceprezydent Stępień. - W tym tygodniu spotykamy się z tą firmą. Śmieci muszą być odbierane z tych miejsc, w których są składowane, a nie z tych, w których oczekuje znaleźć je firma wywozowa.

CZYTAJ TEŻ: Ustawa śmieciowa Chaos i przepełnione kosze Kiedy wywiozą śmieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki