Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni apelują o wydłużenie trasy Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej

Marcin Bereszczyński
Przystanek Łódź Pabianicka jest prawie gotowy. Ale nie wiadomo, czy przyjadą tu pociągi
Przystanek Łódź Pabianicka jest prawie gotowy. Ale nie wiadomo, czy przyjadą tu pociągi Krzysztof Szymczak
Od 15 czerwca przyszłego roku zaczną kursować pociągi Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. Pierwszą trasą będzie linia Łowicz - Łódź Kaliska. Łódzkich radnych miejskich oburzyło, że pociągi dojadą tylko na dworzec Kaliski, a nie pojadą dalej, przez Łódź Chojny do stacji Łódź Widzew. Postanowili zaapelować o przedłużenie trasy pociągów do Witolda Stępnia, marszałka województwa łódzkiego. Samorząd wojewódzki jest właścicielem wszystkich udziałów w spółce ŁKA.

- Wydłużenie trasy byłoby korzystne nie tylko dla łodzian, ale i dla mieszkańców regionu - przekonuje radny Mateusz Walasek. - Jeśli pociągi będą kończyły bieg na Kaliskiej, to podróżni będą musieli przesiadać się na inny pociąg, aby dojechać na południe lub we wschodnie rejony miasta. To bez sensu, tym bardziej że i tak pociągi ŁKA muszą jechać na Widzew, bo tam powstanie dla nich zaplecze techniczne.

Radny przekonywał, że podobnie powinno być z linią planowaną w drugiej kolejności, czyli połączeniem Sieradz - Łódź Kaliska. Te pociągi też powinny mieć wydłużoną trasę przez Chojny na Widzew, czyli pojechać tzw. łódzką koleją obwodową.

- W przyszłym roku rozkopana będzie trasa W-Z, łącząca Widzew z Retkinią. Będą tam korki, nie pojadą tą trasą tramwaje. Połączenie kolejowe między Kaliską i Widzewem byłoby dobrą alternatywą dla osób, które jeżdżą za wschodu na zachód Łodzi - argumentował radny Tomasz Kacprzak.

Do końca roku zakończy się budowa przystanków kolejowych dla Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. Na finiszu są prace m.in. na przystankach Łódź Dąbrowa i Łódź Pabianicka na trasie łódzkiej kolei obwodowej. Jeśli pociągi z Łowicza i Sieradza będą kończyły bieg na Kaliskiej i nie pojadą dalej w stronę Widzewa, to wybudowane przystanki nie będą miały komu służyć, bo pociągi tam nie dojadą.

Ponadto, jeżeli pociągi z Łowicza pojadą na Kaliską, to w Łodzi zatrzymają się tylko na Radogoszczu Zachodzie i Żabieńcu. To zbyt mała liczba stacji, aby ŁKA przejęła podróżnych od komunikacji miejskiej. A to ważne z tego choćby powodu, że kursy ŁKA powinny być rentowne.

W Urzędzie Marszałkowskim dobrze znany jest problem wydłużenia trasy do Łodzi Widzewa. - Trzeba zrobić wszystko, aby takie połączenia były - powiedziała Joanna Blewąska, rzeczniczka prasowa marszałka województwa łódzkiego.

Spółka ŁKA przekonuje, że część pociągów ma dojeżdżać do Kaliskiej, a część pojedzie dalej, na Łódź Widzew. Ile będzie tych pociągów?

- Trudno w tej chwili odpowiedzieć na to pytanie, pracujemy nad tym problemem. Pociągi będą musiały zjeżdżać do bazy technicznej na Widzewie, aby można było je posprzątać. Te składy i tak dojadą więc do stacji Łódź Widzew. Dotyczy to zarówno pociągów z Łowicza, jak i z Sieradza - mówi Marta Markowska, rzeczniczka ŁKA.

Radni Mateusz Walasek i Tomasz Kacprzak przekonują, że jeszcze lepsze byłoby wydłużenie trasy za Widzew, czyli do Łodzi Andrzejowa lub do stacji na Olechowie. Dzięki temu mieszkańcy tych osiedli mogliby szybciej przemieszczać się przez zakorkowane miasto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki