- Latem mamy bardzo dużo interwencji sąsiedzkich - przyznaje Leszek Wojtas, zastępca naczelnika wydziału dowodzenia łódzkiej straży miejskiej. - Ludzie dzwonią do nas i proszą o uciszenie bawiącego się towarzystwa. Przyjeżdżamy wtedy na miejsce i staramy się, aby mieszkańcy doszli do porozumienia. Niestety, nie zawsze to się udaje.
Leszek Wojtas zaznacza, że za samo grillowanie na balkonie nic nie grozi. Mandat dostaniemy jednak za hałasowanie i zakłócanie porządku.
- Interweniujemy w takich przypadkach po kilka razy w tygodniu. Przy grillu rozbawione towarzystwo zwykle pije alkohol i z tego rodzą się problemy. Imprezowicze przestają kontrolować swoje zachowanie, nie zwracają uwagi na sąsiadów - mówi L. Wojtas.
To niejedyne interwencje straży miejskiej, których latem przybywa.
- W wakacje dostajemy również więcej zgłoszeń o używaniu wulgarnych słów, hałasowaniu na ulicach i piciu alkoholu w miejscach publicznych - wylicza L. Wojtas. - Kiedy przychodzi lato, łodzianie są bardziej odprężeni, rozluźnieni. Bawią się i nie zauważają nikogo wokół. Naszym zadaniem jest pilnowanie porządku w takich sytuacjach.
L. Wojtas radzi wszystkim grillującym na balkonach, żeby pomyśleli o sąsiadach i przenieśli się do parków.
- Tam na pewno będzie przyjemniej niż w bloku. W Łodzi zostały wyznaczone miejsca, w których można rozstawić ruszt, nie łamiąc prawa - mówi. - Poza tym coraz częściej mieszkańcy osiedli organizują grille dla wszystkich. Warto korzystać z takich okazji.
W Łodzi grillować możemy m.in. na skwerze Dubaniewicza, w parku Baden-Powella, parku Piłsudskiego oraz parku Nad Jasieniem. Smażyć kiełbaskę można tam legalnie, zgodnie z przepisami, nie grozi nam za to mandat i nie musimy obawiać się interwencji straży miejskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?