Kabina do nagrania Video CV w łódzkim urzędzie pracy [ZDJĘCIA]

- Wątpię, by to przełożyło się na spadek bezrobocia. Z kabiny praktycznie nikt nie korzysta - zauważa pan Marcin z Łodzi. - Podejrzewam, że o urządzeniu bezrobotni nawet nie słyszeli.

O kabinę spytaliśmy 23-letnią Magdę, która pod koniec zeszłego tygodnia przyszła do urzędu, by się zarejestrować. Towarzyszył jej dwa lata młodszy Marcin. - Nic na ten temat nie wiemy - powiedzieli oboje, ale pomysł im się spodobał. - Takie CV pomogłoby się wyróżnić na tle kandydatów z tradycyjnym CV.

Kabina została kupiona pod koniec 2012 r., ale podłączono ją niedawno. System kosztował 25 tys. zł, pieniądze przekazał resort pracy. - Obecnie w systemie zarejestrowanych jest kilkudziesięciu bezrobotnych, m.in. swoje aplikacje załączają osoby uczestniczące w zajęciach Klubu Pracy - mówi Bogusław Dąbrowski, główny specjalista PUP w Łodzi.

Z kabiny można skorzystać w pośredniaku lub dołączyć nagranie wykonane w domu za pośrednictwem aplikacji na stronie videocv.pup-lodz.pl. W urzędzie pomocy udzielają pracownicy.

Pierwszy krok to rejestracja, czyli założenie konta na portalu. Konieczne jest stworzenie loginu i hasła. Następny etap to nagranie życiorysu, czyli opowiedzenie przed kamerą o swoim wykształceniu, doświadczeniu zawodowym, mocnych stronach. Program umożliwia zrobienie sobie zdjęcia. Nagrane CV trafia do bazy na portalu. Bezrobotny może edytować swój profil i przesyłać VideoCV do pracodawców.

Przyszli szefowie, którzy chcą przeglądać życiorysy kandydatów, też muszą się zalogować na portalu. Bogusław Dąbrowski zastrzega jednak, że wpierw musi się zarejestrować więcej bezrobotnych. - Zainteresowanie pracodawców takim rozwiązaniem możliwe będzie po uprzednim zarejestrowaniu się w systemie pewnej liczby osób bez pracy, by mogło być dogodną formą komunikacji między nimi z bezrobotnymi.

Podobne kabiny pojawiały się też w pośredniakach w innych miastach, m.in. w Warszawie, Katowicach, Tarnowie, Łomży i Suwałkach.