Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plaga kierowców bez prawa jazdy

Agnieszka Jasińska
Nieoficjalnie szacuje się, że bez uprawnień po polskich drogach może jeździć pół miliona osób
Nieoficjalnie szacuje się, że bez uprawnień po polskich drogach może jeździć pół miliona osób Andrzej Banas / Polskapresse
Kierujący bez uprawnień to prawdziwa plaga w województwie łódzkim. Liczą, że nie zostaną zatrzymani przez policję. A jak już wpadną, to płacą karę i znów liczą na szczęście. Nie dopuszczają do siebie myśli, że są zagrożeniem. Jedni jeżdżą pomimo sądowego zakazu prowadzenia auta. Inni w ogóle nigdy nie zrobili prawa jazdy, jeszcze inni stracili uprawnienia przez punkty karne.

Kilka dni temu w Tomaszowie, kierujący bmw cofał i uderzył w zaparkowanego opla. Sprawca uciekł. Świadkiem zdarzenia był policjant po służbie. Widząc, co się dzieje, zadzwonił do dyżurnego policji i ruszył za uciekinierem. Kierujący bmw dojechał na pobliską ulicę i próbował wysiąść z auta, ale policjant skutecznie uniemożliwił mu dalszą ucieczkę. Funkcjonariusze, którzy dojechali na wezwanie, sprawdzili stan trzeźwości sprawcy kolizji. 67-letni mężczyzna miał 3,5 promila i nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Sąd orzekł zakaz obowiązujący do roku 2014.

Z danych wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi wynika, że w I półroczu 2013 r. funkcjonariusze tego pionu zatrzymali na terenie województwa łódzkiego 313 kierujących, którzy przekroczyli limit punktów karnych. Co do osób zatrzymanych przez wydział ruchu drogowego z zakazem kierowania pojazdami, to dane statystyczne uwzględniają tylko kierowców, którzy wcześniej mieli prawo jazdy, nie uwzględniają zaś tych, którzy nigdy nie zdali egzaminu. A i tak w I półroczu 2013 r. takich zatrzymanych z zakazem sądowym było 210.

W Skierniewicach policjanci zatrzymali do kontroli rowerzystę. Okazało się, że 51-letni mężczyzna jest nietrzeźwy. Miał 2,9 promila alkoholu we krwi. Funkcjonariusze, sprawdzając go w policyjnych bazach danych ustalili, że wyrokiem sądowym z tego roku ma on orzeczony zakaz kierowania rowerem. By uniknąć odpowiedzialności, mężczyzna chciał przekupić funkcjonariuszy. Próbował wręczyć im 50 zł. Bezskutecznie.

Z danych statystycznych policji, dotyczących wszystkich spraw (nie tylko tych ujawnionych przez wydział ruchu drogowego) wynika, że w Łódzkiem wszczętych zostało w pierwszych sześciu miesiącach tego roku 431 postępowań o złamanie zakazu sądowego.

- Te dane uwzględniają zakaz prowadzenia pojazdów oraz zakaz zajmowania stanowiska, wykonywania zawodu, prowadzenia działalności itd. Ale niewątpliwie osoby z zakazem prowadzenia pojazdów w tych statystykach dominują - twierdzi podinsp. Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Jeśli chodzi o tych kierujących bez uprawnień, którzy wcześniej mieli jednak prawo jazdy, to postępowań w I półroczu 2013 r. było 806.

- Rzeczywista liczba kierujących bez uprawnień pozostaje tzw. ciemną liczbą - podkreśla podinsp. Kącka. - Sama jazda bez uprawnień jest wykroczeniem i kosztować będzie nas mandat. Jednak naruszenie zakazu sądowego jest już przestępstwem, zagrożonym karą do 3 lat pozbawienia wolności. Przy spowodowaniu jakiegokolwiek zdarzenia drogowego - kolizji czy wypadku - przez kierującego, który nie miał prawa siąść za kierownicą, sąd bierze tę okoliczność pod uwagę i ma to wpływ na wyższy wymiar kary.

W 2012 r. policjanci w całym kraju zatrzymali ponad 5 tys. osób, które usiadły za kierownicą pomimo orzeczonego sądowego zakazu, a kolejne 1800 za przekroczenie dozwolonego limitu punktów karnych. Nieoficjalnie szacuje się, że bez uprawnień po polskich drogach może jeździć pół miliona osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki