Zaplanowane pierwotnie na niedzielę spotkanie Jutrzenki Warty z ŁKS zostało przełożone na 18 września, a środowy mecz drugiej kolejki KS Paradyż z łodzianami będzie rozegrany 2 lub 9 października.
Ełkaesiacy zainaugurują więc rozgrywki za 9 dni, w przyszłą niedzielę 25 sierpnia o godz. 17 przy al. Unii, meczem z Pogonią Zduńska Wola.
W całej sprawie najbardziej zastanawia to, że kiedy ważyły się losy ŁKS głosowi kibiców nadano kluczowe znaczenie. Z emocjonalnie zaangażowanych obserwatorów wydarzeń stali się niemal decydentami. A dziś nikt nie potrafi zapanować nad ich środowiskiem i i nie chce wziąć za nich odpowiedzialności.
Zmiany w terminarzu z pewnością komplikują trenerowi Wojciechowi Robaszkowi cykl przygotowań.
- Przygotowywaliśmy się do niedzielnej inauguracji, a z tego co słyszę nie zagramy - mówi trener Wojciech Robaszek. - Czekamy jednak na oficjalne pisma w tej sprawie. Jeśli meczu nie będzie, to w sobotę planuję kontrolną grę wewnętrzną. Jeśli nie zagramy również w środę, to będziemy mieć normalny mikrocykl treningowy. Mam nadzieję, że to przekładanie spotkań ma charakter jedynie incydentalny i kolejne nasze mecze będą odbywać się w atmosferze piłkarskiego święta. Personalnie dobrałem zespół pod względem nie tylko umiejętności, ale i charakterów, co mnie satysfakcjonuje. Przygotowania też przebiegły zgodnie z tym, co sobie założyłem. Mam drużynę gotową do osiągnięcia celu, a celem jest zawsze wygrać najbliższy mecz - dodał trener ŁKS.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?