Autobusy na torowisku to w Łodzi nie jest nowość, ale nadal niewiele jest miejsc, gdzie autobusy z tramwajami mogą jeździć po wydzielonym odcinku jezdni. Tak jest m.in. na ul. Przybyszewskiego i Narutowicza.
Wkrótce dołączą do nich al. Piłsudskiego i ul. Rokicińska (od Śmigłego-Rydza do Hetmańskiej). Część kierowców obawia się, że w miejscu, gdzie autobusy zjeżdżają z torowiska, jezdnia będzie zawężona.
O to czy liczba pasów na widzewskim odcinku trasy W-Z zmniejszy się po jej modernizacji dopytywał w interpelacji radny Rafał Markwant (PiS). Chciał poznać cel tworzenia "wąskich gardeł". Jednak według wiceprezydenta Łodzi Marka Cieślaka, takie miejsca nie powstaną.
Prezent na Walentynki 2015. Dla niej kwiaty, dla niego elektroniczny gadżet
- Aby zapewnić bezkolizyjny i sprawny wyjazd autobusów z torowiska, jeden pas ruchu na istniejących jezdniach (na wymaganej długości) zostanie wyłączony z ruchu komunikacji indywidualnej - tłumaczy wiceprezydent Marek Cieślak w odpowiedzi na interpelację. - Takie rozwiązanie nie spowoduje powstania "wąskiego gardła", ponieważ do dyspozycji samochodów nadal pozostaną dwa pasy ruchu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?