Choć zaczęło się niewinnie, sytuacja szybko przerodziła się w niebezpieczną awanturę. Przed godz. 13, jadący ul. Piotrkowską tramwaj linii 6 zderzył się przy Radwańskiej z osobową skodą. Motorniczy wysiadł z pojazdu i zaczął rozmawiać z kierującą autem.
Kolizja spowodowała zatrzymanie innych tramwajów na tej trasie. Do rozmowy włączył się także motorniczy tramwaju linii 3.
Gdy dyskusja na skrzyżowaniu trwała w najlepsze, z drugiego wagonu "trójki" wyskoczył kolejny mężczyzna.
- Podbiegł do motorniczego, zaczął grozić mu bronią i coś wykrzykiwać w jego kierunku - mówi Sebastian Grochala, rzecznik MPK Łódź. - Doszło do szarpaniny, następnie mężczyzna rzucił się do ucieczki.
Agresywny pasażer miał mieć pretensje do motorniczych o to, że tramwaje nie jadą. Według jednego z uczestników szarpaniny, przedmiot, którym wymachiwał, był jedynie atrapą broni.
Na miejsce przyjechali policjanci - relacjonuje rzecznik. Wzięli motorniczego do radiowozu i przez chwilę krążyli po okolicznych ulicach, poszukując sprawcy całego zdarzenia. Niestety bez rezultatu. Po godzinie 13, blokujące Piotrkowską tramwaje ruszyły. Trwają poszukiwania zbiegłego mężczyzny.
- Uzyskaliśmy informację o mężczyźnie, który miał wymachiwać przedmiotem przypominającym broń na Piotrkowskiej - mówi kom. Adam Kolasa z łódzkiej Komendy Wojewódzkiej Policji. - Do tej pory nie dostaliśmy zgłoszenia dotyczącego gróźb. Sprawą zajmują się policjanci z I komisariatu KMP w Łodzi.
Według ustaleń policjantów, agresywny mężczyzna ma ok. 30 lat, jest wysoki i łysy. Ubrany miał być w dres. Funkcjonariusze proszą o pomoc w ustaleniu jego personaliów. Każdy, kto posiada jakiekolwiek informacje na jego temat, proszony jest o kontakt z I Komisariatem Policji pod nr 42 665 14 00 lub bezpośrednio pod nr 997.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?