- Jestem zbulwersowany tą sytuacją - mówi Wojciech Galicki, przewodniczący zarządu osiedla Stoki. - Nawet nie tym, że noclegownia z ulicy Spokojnej została przeniesiona na nasze osiedle. Po prostu nie pojmuję, dlaczego nikt nas nie uprzedził o tej sytuacji. Schronisko istnieje na naszym osiedlu od lat 90. Przyzwyczailiśmy się do takiego sąsiedztwa. Ale noclegownia oznacza, że na naszych przystankach autobusowych czy w pobliskim parku od godziny 8 do 20 koczują pijący, niechlujni panowie.
Tymczasem już od jesieni 2011 roku mieszkańcy Stoków monitorowali sytuację. Wtedy, ze względu na budowę Trasy Górna, z ulicy Spokojnej miała się wyprowadzić m.in. noclegownia. Bali się, że trafi właśnie na Stoki.
- Wtedy jako radni pytaliśmy, gdzie zostanie przeniesiona noclegownia - mówi Bogusław Hubert, radny z Ruchu Palikota. - Dyrekcja Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej odpowiadała nam, że na Nowe Sady. Tymczasem 1 czerwca noclegownia została przeniesiona na Stoki. Bez pytania kogokolwiek o zdanie.
Paweł Pawlak, prezes Towarzystwa Brata Alberta, twierdzi, że na Nowe Sady zostało przeniesione schronisko. - Noclegownia na Stokach to rozwiązanie tymczasowe - uspokaja. - Docelowo, myślę, że do zimy 2013 roku, uda nam się zagospodarować na noclegownię magazyny na ulicy Spokojnej, które nie zostały zabrane pod Trasę Górna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?