Bądźmy wszyscy ambasadorami Łodzi

Nasz stosunek do miasta, to w jaki sposób o nim mówimy jest przecież trochę samospełniającą się przepowiednią. Jeśli chcemy aby mieszkańcy innych miast w Polsce, trochę inaczej postrzegali Łódź, jeśli chcemy aby nasi sąsiedzi dostrzegli również pozytywy - zacznijmy od siebie, opowiedzmy im o tych pozytywnych zmianach, które jednak przecież tutaj na naszych oczach zachodzą. Pozytywne myślenie może zmienić również nas samych i sprawdzić, że po prostu będzie się nam lepiej tutaj mieszkało i zmieniało otaczającą nas rzeczywistość.

Nie apeluję o szerzenie "pozytywnej propagandy" - fałszywy przekaz niczego nie zmieni. Nie mieszkamy w mieście idealnym, zdajemy sobie z tego sprawę i wszyscy znamy jego bolączki. Warto jednak dostrzegać również pozytywne zmiany. Jacek Grudzień często powtarza w swoich artykułach, że największym zasobem miasta są jego wspaniali mieszkańcy i trudno nie zgodzić się z tą tezą. Łódź to historycznie miasto "self-made people", które obecnie trochę w innym sposób, ale jednak nawiązuje do tego mitu.

To u nas w Łodzi powstaje cała masa oddolnych inicjatyw kulturalnych, społecznych czy biznesowych - mini firm, mini instytucji, które w oryginalnym sposób potrafią odnaleźć się na rynku i oferować bardzo interesujące produkty, usługi czy wydarzenia. Jeśli chcemy, aby nasze miasto było lepiej postrzegane, warto kierując dobrze rozumianym patriotyzmem lokalnym takie inicjatywy wspierać i promować. Marketing szeptany to przecież najskuteczniejsza forma promocji, tworzenia społeczności wokół wartościowych inicjatyw.

Ja ciągle dowiaduję się o kolejnych niezwykle interesujących i ważnych projektach, które są tworzone, dzieją się w Łodzi. Przykłady? Firma Mabion ma w Łodzi swoje Centrum Badawczo-Rozwojowe Biotechnologicznych Produktów Leczniczych, gdzie inżynierowie pracują nad tworzeniem nowych, rewolucyjnych technologii leków. Bardzo ciekawe pomysły z dziedziny IT są co miesiąc prezentowane podczas spotkań inicjatywy Geek Girls Carrots w 6.Dzielnicy, albo podczas StartUp Mixer, który niedawno miał miejsce w klubokawiarni Niebostan.

Kwitnie mnóstwo inicjatyw kulturalnych, często półamatorskich, ale energicznych i wartych zauważenia, jak na przykład działalność w widzewskiej Wi-Mie. Mamy mnóstwo energicznych i pomysłowych absolwentów, którzy nie boją się "brać spraw we własne ręce". Łódź to idealne miejsce do rozwoju takich inicjatyw - mamy przecież trochę niższe koszty życia czy wynajmu pomieszczeń niż w innych wielkich miastach, a niewielka odległość od Warszawy sprawia, że jak najbardziej możliwe i opłacalne jest załatwianie tam różnych spraw, przeprowadzanie spotkań, przy jednoczesnym rozwijaniu projektów w Łodzi .

To czego wciąż brakuje, to szybkiego połączenia kolejowego na linii Łódź-Warszawa. Obiecanego połączenia w 50 minut wciąż nie ma, co biorąc pod uwagę, że pierwszy remont torów kolejowych, który miał do tego zmierzać rozpoczął się jakieś 6 lat temu, zaczyna być skandalem. Opinia ta rzecz jasna nie dotyczy budowy Dworca Łódź Fabryczna, ale torowiska pomiędzy stacją Łódź Widzew a Warszawą Centralną. Wywieranie większego nacisku na PKP w tej sprawie wydaje się być kluczowe, taka zmiana naprawdę znacznie ułatwi życie wielu łodzianom.

Również ostatni rok i podsumowanie działań w sferze publicznej w naszym mieście dają powody do optymizmu. Przez lata doświadczaliśmy w Łodzi stagnacji, tymczasem w zeszłym roku zdarzało nam się narzekać na nadmiar inwestycji i remontów drogowych. Nawet jeśli niektóre z nich, jak trasa W-Z są dyskusyjne - to wiadomość o tym, że miasto podąża ścieżką dynamicznego rozwoju, że wreszcie tyle się u nas dzieje, jest bardzo pozytywna.

Szczególnie cieszy mnie fakt, że w roku 2014 odremontowana ma zostać setna kamienica w ramach programu Mia100 Kamienic, a niedawne wieści o dodatkowych środkach, jakie Łódź może zdobyć na rewitalizację dają nadzieje, że to co wydawało się przez długi czas niemożliwe, czyli odratowanie walącego się, ale zabytkowego i pięknego centrum miasta, może stać się - w jakiejś części przynajmniej - najzupełniej realne.

Walka o zachowanie charakteru Łodzi to cel podstawowy. Mam nadzieję, że konsensus polityczny w tej sprawie i harmonijna współpraca w tej kwestii z ministerstwami zostaną zachowane niezależnie od tego jakie będą wyniki tegorocznych wyborów samorządowych. Możemy mieszkać w pięknym, nowoczesnym mieście, warto tej szansy nie zmarnować.