MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bełchatów: rzucił kamieniem w policyjny samochód

Ewa Drzazga
Rzucił kamieniem w policyjny samochód
Rzucił kamieniem w policyjny samochód Dziennik Łódzki / archiwum
Pechowo zakończył "karierę" 35-latek, który obrzucał kamieniami kierowców, przejeżdżających drogą krajową nr 8 w okolicy Kluk (pow. bełchatowski). Wpadł, bo trafił w nieoznakowany radiowóz policyjny.

Policjanci w rejonie stacji benzynowej pod Klukami przejeżdżali tuż przed północą. Gdy w prawe drzwi samochodu coś uderzyło, od razu domyślili się, że to pewnie sprawka tajemniczego "cienia", który od kilku miesięcy nęka kierowców, przejeżdżających ósemką w okolicy tej miejscowości.

Rzucili się w pogoń za sprawcą, ale nic to nie dało. Wokół są chaszcze i winowajca przepadł jak kamień w wodę.

Na szczęście przy okazji wcześniejszych przypadków obrzucania kierowców kamieniami, policjanci wytypowali osobę, która mogła stać za tymi zdarzeniami. Udali się więc do domu podejrzanego, mieszkańca gminy Kluki. - Rodzice podejrzewanego nie potrafili powiedzieć, gdzie znajduje się ich syn, dlatego policjanci zaczęli przeszukiwać teren, kierując się w stronę miejsca, gdzie ich auto zostało uszkodzone - mówi Ewelina Maciejewska z bełchatowskiej policji.

Mniej więcej 200 metrów od domu zauważyli mężczyznę, który na widok policjantów rzucił się do ucieczki. Tym razem mundurowi nie mieli problemów z zatrzymaniem go. Okazało się, że ten miał mokre obuwie, a nogawki jego spodni były umoczone do wysokości kolan. - To dodatkowo utwierdziło policjantów w przekonaniu, że zatrzymali właściwą osobę - dodaje Maciejewska.

Mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstwa. Tłumaczył, że był zdenerwowany i rzucił w nadjeżdżający pojazd. Przyznał się też do tego, że już wcześniej wiele razy podobnie rzucał w przejeżdżające auta.

Teraz taka reakcja na stres może 35-latka drogo kosztować. Naprawa uszkodzonych prawych drzwi i błotnika w policyjnym samochodzie wyniesie drożej niż 250 zł, więc mężczyźnie grozi nawet pięć lat pozbawienia wolności.

Na dodatek może też odpowiadać za uszkodzenia innych pojazdów. Bełchatowska policja zajmowała się co najmniej kilkoma takimi przypadkami w okolicy Kluk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki