Bełchatowska kopalnia zmieniła zdanie i jednak będzie znowu sprzedawać węgiel zewnętrznym odbiorcom, choć już wiosną tego roku zapowiadano definitywnie zakończenie sprzedaży brunatnego surowca. Wówczas dyrekcja kopalni stwierdziła bowiem, że bardziej opłaca się węgiel spalić w elektrowni, zamieniając go na energię elektryczną i dopiero pod taką postacią go sprzedać. Tłumaczono to także kurczącymi się zapasami.
Kazimierz Kozioł, dyrektor KWB Bełchatów, decyzję o wznowieniu sprzedaży tłumaczy nadwyżką zasobów węgla i sytuacją na rynku energii.
- Mamy nowe okoliczności. Prąd tanieje, a sprzedaż węgla pozwala na szybkie pozyskanie środków - mówi Kazimierz Kozioł. - Ceny rynkowe węgla są wyższe od tych, po których sprzedajemy elektrowni, a odbiorców nam nie brakuje. Poza tym mamy sporą nadwyżkę, dlatego wznowiliśmy sprzedaż zewnętrznym odbiorcom.
Pierwsi klienci węgiel mogli kupić już wczoraj. Zgłaszali się po niego zarówno prywatni odbiorcy z przyczepkami, którzy kupowali go na opał, jak i firmy handlujące węglem. W punkcie załadunkowym na Rogowcu ustawiła się kolejka chętnych.
Cena za węgiel, tak jak wcześniej, uzależniona będzie od jego granulacji. Za węgiel najlepszej jakości (sortowany) zapłacimy 153 zł za tonę, a z akcyzą 166,54 zł za tonę. Węgiel niesortowany kosztuje odpowiednio 130 zł i 143,54 zł, a miał węglowy 126 zł i 139,54 zł.
Chętnych na brunatny surowiec nie brakuje, bo jest on zdecydowanie tańszy od węgla kamiennego, którego ceny w zależności od granulacji wahają się od 300 do nawet 600 złotych za tonę.
Wydobycie węgla w KWB Bełchatów przekroczy w tym roku 40 mln ton.
Zobacz też:
"Początek eliminacji węgla z sektora socjalno-bytowego". Ustawa antysmogowa budzi kontrowersje
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?