Włączenie dla pacjentów telefonicznej informacji gdzie dostać deficytowy lek to dobry pomysł, ale nie zastąpi samych leków. Może tylko doraźnie ułatwić dostęp do medykamentów. Doraźnie, czyli właściwie na jak długo?
Wcześniej deficyt refundowanych leków tłumaczono działaniami mafii lekowej, która wywoziła je za granicę, gdzie można je było drożej sprzedać. Teraz słyszymy, że przyczyną niedoborów są problemy z produkcją substancji czynnych w chińskich fabrykach. Jeśli jedno i drugie jest prawdą, to można się obawiać, że problemu braku leków nie załatwi się od ręki i telefoniczny konsultant od leków stanie się codziennością.
A codzienność nie zapowiada się dla chorych różowo. W poniedziałek rano infolinię obsługiwało zaledwie 10 konsultantów, dopiero po kilku godzinach ich liczba wzrosła do 25. Na całą Polskę.
CZYTAJ INNE ARTYKUŁY
- Piękno w stylu topless. Przyjemność bez ograniczeń? ZDJĘCIA
- Ile kosztuje sanatorium? Jak się przygotować do wyjazdu?
- Ile kosztuje wyjazd do sanatorium w 2020 roku? Ile się czeka?
- Skierowanie do sanatorium. Ceny i dopłaty do sanatorium
- Jak wyjechać na turnus rehabilitacyjny do sanatorium?
- 5-letni Oluś dostał najdroższy na świecie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?