- Wydłużone bilety, a przez to tańsze podróżowanie to jedna z zachęt do wyboru komunikacji miejskiej - mówi Tomasz Andrzejewski, rzecznik Zarządu Dróg i Transportu. - Również dostępność do transportu zbiorowego to jeden z argumentów jego wyboru. Jak pokazują badania przeprowadzone przez Instytut Zagospodarowania Środowiska i Polityki Przestrzennej Uniwersytetu Łódzkiego, prawie 28 tys. więcej mieszkańców ma obecnie do przystanku mniej niż 400 m. W porównaniu z 2016 r. gdzie w takiej odległości 530 tys. mieszkańców miało dostęp do autobusów i tramwajów. Obecnie dzięki zmianom w siatce i wprowadzeniu autobusów w osiedla, liczba osób mających poniżej 400 metrów do przystanków wzrosła do 558 tys.
Kolejną zmianą w łódzkiej komunikacji miejskiej będą przystanki na żądanie. Od 15 października wprowadzone zostaną pilotażowo na linii 68. Dzięki temu podróż ma być szybsza, bo autobusy nie będą traciły czasu zatrzymując się na pustych przystankach.
Na przystankach, z których korzysta mała liczba pasażerów autobus zatrzyma się tylko w przypadku, gdy pasażer będzie chciał wsiąść lub wysiąść. Dzięki temu zaoszczędzimy do kilku minut na czasie przejazdu. Pasażer szybciej dojedzie do celu, a podróż będzie bardziej płynna i komfortowa. Przystanki zostaną wprowadzone 15 października na Smulsku, Łaskowicach i Chocianowicach - powiedział Tomasz Andrzejewski.
Zobacz też: Czy pasażerowie MPK Łódź korzystają z open payment nowej formy płacenia za przejazd?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?