- Biskup Adam Lepa kończy 75 lat i zgodnie z prawem kanonicznym oddaje się do dyspozycji biskupa Rzymu - mówi ks. Rafał Leśniczak, dyrektor biura prasowego łódzkiej kurii.
O jego dalszym losie zadecyduje papież Franciszek. Prawdopodobnie przeniesie biskupa na emeryturę. Będzie on mógł dalej sprawować czynności religijne, np. udzielać sakramentu bierzmowania. Ale ze stanowiska odejdzie.
W łódzkim Kościele trwają spekulacje, kto będzie jego następcą. Nie wiadomo jednak, czy szybko zostanie powołany. Już teraz czynnych jest czterech biskupów: abp Marek Jędraszewski, bp Adam Lepa i bp Ireneusz Pękalski oraz abp senior Władysław Ziółek.
- Zasadą jest "jeden biskup jedna diecezja" - podkreśla ks. Józef Trela, sekretarz nuncjatury apostolskiej w Warszawie. - W niektórych diecezjach, np. w drohiczyńskiej, jest tylko jeden biskup - dodaje.
To dlatego biskupi pomocniczy też mają "swoje", nieistniejące już diecezje.
Jeśli biskup uzna, że potrzebuje pomocnika, występuje z prośbą o niego do Stolicy Apostolskiej. Wskazuje też trzech swoich kandydatów. Zwykle są to duchowni z jego diecezji. Kandydaci na biskupa muszą się cieszyć nieposzlakowaną opinią, mieć skończone 35 lat i co najmniej od pięciu lat być księdzem.
Sylwetki kandydatów biskup diecezji wysyła do nuncjatury apostolskiej, która zbiera o nich informacje i pisze do Watykanu raport. Ostateczną decyzję o wyborze kandydata podejmuje Stolica Apostolska.
Jak będzie w Łodzi? Ponoć nominacja miałaby nastąpić jesienią, a wśród kandydatów są m.in. obecny kanclerz kurii ks. Zbigniew Tracz i diecezjalny duszpasterz młodzieży ks. Przemysław Góra.
- To wszystko są plotki - dementuje ks. Trela. - Wszystkie konsultacje objęte są tajemnicą. Nawet sam kandydat nie ma prawa o nich wiedzieć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?