Biuro posła Godsona stoi na drodze rowerzystów?

O tym, że planowany pas na ul. Kilińskiego między ul. Wigury a Tylną ma mieć przerwę na wysokości biura poselskiego Johna Godsona napisał na swojej stronie Wojciech Makowski, Łódzki Rzecznik Osób Niezmotoryzowanych. Zamieścił też zeskanowane pismo z Zarządu Dróg i Transporu.

"W wyniku ustaleń z Panem Witoldem Kopciem opracowanie projektowe nie powinno uwzględniać odcinka na którym zlokalizowane jest biuro poselskie" - pisze w nim Grzegorz Nita, dyrektor ZDiT.

- Rzeczywiście jest to pewne utrudnienie, ale o wszystkim zadecyduje dokumentacja - przyznaje Nita. - Projekt pasa jest zlecony, pas zostanie wykonany tak, jak będzie wskazywać dokumentacja.

W biurze prasowym ZDiT-u dodają jeszcze, że problem z biurem to pomyłka, a kryterium przy wyznaczaniu pasów jest bezpieczeństwo, a nie polityka.

Sprawa zrobiła się polityczna, bo do akcji wkroczył zaalarmowany przez środowisko rowerzystów John Godson. - Nie rozumiem w czym moje biuro może przeszkadzać pasowi rowerowemu - pyta Godson.

Dlatego napisał pismo do dyrekcji ZDiT z prośbą o wyjaśnienie, a rezygnację z pasa ze względu na jego biuro nazwał "kuriozalnym powodem".

Wytyczanie pasów rowerowych w Łodzi ciągnie się od stycznia. Wtedy miasto ogłosiło, że na 15 ulicach w centrum do końca kwietnia powstanie 8 km pasów. Wytyczanie opóźniło się, na dodatek okazało się, że pasów będzie mniej. Pojawią się zaledwie na dziewięciu ulicach. Oprócz Kilińskiego, na: Wólczańskiej, Wydawniczej, Żeligowskiego, Żeromskiego, Lutomierskiej, Sterlinga, POW oraz Struga. Mają być wytyczone we wrześniu.

Na pocieszenie rowerzyści otrzymają pierwsze w Łodzi śluzy rowerowe. To poprzeczne pasy, przed skrzyżowaniami na których cykliści mogą bezpiecznie ustawić się np. do skrętu w lewo. Śluzy powstaną na wytyczonych pasach oraz na ul. Piotrkowskiej przy al. Piłsudskiego.