Największą atrakcją dnia był mecz w siatkówkę plażową na plaży Manufaktury. Dziewczyny podzieliły się na drużynę złożoną z brunetek i zespół blondynek. Stanęły na przeciwko siebie w czteroosobowym zespołach, z wymiennym składem. Dziewczyny, które nie przepadają za sportem plażowym, wspierały koleżanki na boisku głośnym dopingiem.
Największy problem miała Ewa Olczyk, kandydatka z Łodzi. Ewa jest bowiem naturalnym rudzielcem, a na dodatek świetnie gra w siatkówkę. - Obie drużyny się o mnie biły. Pewnie dlatego, że jestem wysoka. W liceum grałam dużo w koszykówkę, a siatkówkę traktowałam tylko jako zabawę. Znam jednak zasady - śmieje się Ewa. - W końcu grałam z brunetkami.
A jak wyglądał mecz? - Chodzi przede wszystkim o zabawę, ale jakieś zasady oczywiście obowiązują. Nie ukrywam, że piękne dziewczyny mogą liczyć na taryfę ulgową. Musi być jednak sprawiedliwie - mówi Paweł Kryda, sędzia siatkarski, który czuwał nad przebiegiem meczu.
Mimo świetnego dopingu, jaki zorganizowały brunetki, ich zespół nie dał rady blondynkom, które od samego początku przejęły prowadzenie. Nikt się na wynik jednak nie obraził. - To wszystko to tylko zabawa - mówi Daria Zmitrowicz, kandydatka edycji rosyjskiej.
ZOBACZ TEŻ: Łódź: modelki na Piotrkowskiej [ZDJĘCIA+FILM]
Po sportowych zmaganiach dziewczyny miały okazję na chwilę relaksu. Specjalnym hummerem na 25 osób pojechały na zakupy do Portu Łódź, gdzie pod okiem stylisty robiły zakupy w sklepie Top Secret, Troll i Drywash. Wiele dziewczyn już myśli o swoich metamorfozach, bo jutro oddadzą się w ręce stylistów. Blondynki staną się brunetkami, a brunetki będą rude. - Jutro będę miała krótkie, czekoladowe włosy. Sama jestem ciekawa efektu - mówi Daria Zmitrowicz z drużyny blondynek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?