Bohaterski Kuba z Sieradza świętuje dziś 11 urodziny
- Po przyjściu ze szkoły, a chodzę do Jedynki przy ulicy Kościuszki wyszedłem na spacer ze swoim pieskiem Roszpunką, moją księżniczką - mówi chłopiec. - Nagle zauważyłem, że po parapecie okna na czwartym piętrze bloku spaceruje sobie dziecko, wyrzucając za okno różne rzeczy. Po drugiej stronie ulicy byli policjanci, bo miała tam miejsce stłuczka samochodów. Nie namyślając się pobiegłem razem z pieskiem do nich i powiedziałem o chłopcu. Oni natychmiast ruszyli do tamtego bloku. Nie mogłem inaczej, bo wiem że policja jest po to aby pomagać.
- Nie namyślał się, zadzwonił do mnie i od razu powiedział, że biegnie do policjantów - mówi mama chłopca Iwona Krzysztofiak. - Nie pytał, czy może, nie zastanawiał się, ale od razu pobiegł. Już po wszystkim policjant przyszedł do Kuby, uścisnął mu rękę i powiedział, że jest bohaterem.
Chłopiec mówi skromnie, że bohaterem się nie czuje. Kocha natomiast nad życie piłkę nożną, trenuje w Warcie Sieradz, jest zawodnikiem drużyny rocznika 2010 prowadzonej przez Marka Przybyła. W sobotę chłopcy z Sieradza wygrali wyjazdowy mecz ligi okręgowej w Siemkowicach 5:0.
- Występuję na lewym lub prawym skrzydle - mówi Kuba. - Gola nie strzeliłem, ale ważne że wygraliśmy.
Za to przed sobotnim meczem IV ligi pomiędzy Wartą Sieradz, a Prosną Wieruszów czekała nie lada niespodzianka. Prezes Warty Tomasz Jóźwik wręczył mu koszulkę z podpisami zawodników pierwszej drużyny.
- To było dla niego wielkie przeżycie - mówi pani Iwona. - Wyszedł na murawę z jedną i drugą drużyną, kibice bili mu brawo. Był bardzo przejęty.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?