Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budka Suflera 2020. Zespół powraca po śmierci Romualda Lipki z nową płytą. Wokalistą będzie Felicjan Andrzejczak. Nowa płyta Budki Suflera

Dariusz Pawłowski
Dariusz Pawłowski
Muzycy, którzy przygotowali nową płytę: Tomasz Zeliszewski, Felicjan Andrzejczak, Mieczysław Jurecki
Muzycy, którzy przygotowali nową płytę: Tomasz Zeliszewski, Felicjan Andrzejczak, Mieczysław Jurecki Katarzyna Idzikowska
Popularna grupa Budka Suflera powraca z Felicjanem Andrzejczakiem w roli wokalisty formacji. Zespół nagrał nową płytę z piosenkami autorstwa Romualda Lipki.

Grupa Budka Suflera, jeden z najważniejszych zespołów w historii polskiej muzyki rockowej, nagrał nową płytę. Wokalistą na albumie został Felicjan Andrzejczak, który przed laty zaśpiewał z formacją tak legendarne utwory, jak „Jolka, Jolka pamiętasz...” i „Czas ołowiu”. Muzyka to niewykorzystane wcześniej kompozycje zmarłego w lutym tego roku lidera Budki Suflera, Romualda Lipki.

„W ubiegłym roku, po ponad czterdziestu latach znajomości, postanowiliśmy nagrać wspólnie pierwszą płytę. Tak, pierwszą. Było nas czterech. Lipko, Andrzejczak, Jurecki i Zeliszewski. Budka Suflera i Felicjan Andrzejczak. Z bohaterów tamtej sceny została nas już tylko trójka. Romek odszedł. Zostawił piosenki” - tak o przedsięwzięciu mówią dzisiaj wokalista Felicjan Andrzejczak, perkusista Tomasz Zeliszewski i basista Mieczysław Jurecki. Właśnie zaprezentowali pierwszy utwór z nowego albumu, zatytułowany „10 lat samotności”.

Budka Suflera 2020. 20 listopada premiera nowej płyty

„To tytuł utworu, ale zarazem całej płyty” - dodają muzycy Budki Suflera. - „W nagraniu pomogli nam dwaj gitarzyści: Darek Bafeltowski i Piotrek Bogutyn. Jakże delikatnej w tym momencie roli klawiszowca podjął się Piotr Sztajdel. Całość drużyny dopełnił Robert Dudzic, dźwiękowiec i producent od trzydziestu lat działający na rynku USA. Ta i pozostałe piosenki to naturalna reakcja ludzi na smutek, żal, złość, rozgoryczenie. Ludzi, którzy włożyli w te dźwięki, to co mieli: talent, entuzjazm, szaleństwo, wyobraźnię, serce... Powstała scena dźwięków jakiej nie planowaliśmy, ale przez to, być może niezwykła. Tekst do piosenki „10 lat samotności” napisał stary przyjaciel Zbyszek Hołdys, będący z Romkiem od zawsze w wielkiej zażyłości. A muzykę stworzył Romek”.

Premiera nowej płyty zaplanowana jest na 20 listopada, na krążku znalazło się trzynaście piosenek. Muzycy podkreślają, że pragną tym albumem podtrzymać pamięć o Romualdzie Lipce. - „Wyobrażając sobie, że nadal jesteśmy razem, numer po numerze zamienialiśmy źródłowe linie melodyczne w gotowe nagrania. Początkowa wizja komercyjnej, profesjonalnej płyty, w naturalny sposób przemieniła się w ukłon i hołd skierowany do przyjaciela” - wyjaśniają. Radość związaną z prezentacją nowego materiału zakłóciło nieco zarażenie się koronawirusem przez 72-letniego Felicjana Andrzejczaka. Wokalista trafił na kwarantannę.

Bez Krzysztofa Cugowskiego. Wokalistą Felicjan Andrzejczak

Mimo że Felicjan Andrzejczak i Budka Suflera nagrywali wspólnie przeboje, nigdy nie powstała wspólna, pełna płyta artystów. Takie krążki zespół nagrywał ze swoim głównym wokalistą Krzysztofem Cugowskim oraz Romualdem Czystawem (zmarł w 2010 roku).

Budka Suflera, jaką znamy powstała w roku 1974 w Lublinie. Dokładnie czterdzieści lat później muzycy ogłosili zakończenie działalności grupy i zagrali serię pożegnalnych koncertów. Ale w 2019 roku Romuald Lipko, Tomasz Zeliszewski i Mieczysław Jurecki zapowiedzieli, że wznawiają działalność Budki Suflera, zapraszając do roli wokalisty Roberta Żarczyńskiego. Od pomysłu zdecydowanie odciął się bowiem Krzysztof Cugowski, koncentrując się na karierze solowej. Wokalista uznawał, że sprawa jest zamknięta, Romuald Lipko zaś stwierdził, że rozwiązanie zespołu zostało wymuszone przez wokalistę i nie zostało usankcjonowane prawnie. „Każdy z nas ma prawo korzystać ze wspólnego dorobku, tak ja chce” - zapewnił wówczas.

Śmierć cierpiącego na nowotwór lidera Budki Suflera zachwiała wszelkimi zamierzeniami jego kolegów. Odwołano wszelkie koncerty, chwilę później całą rzeczywistość zamroziła pandemia koronawirusa. W kwietniu tego roku muzycy zaprezentowali piosenkę „W kinie tak jest” z muzyką Romualda Lipki i słowami Tomasza Zeliszewskiego, a zaśpiewaną przez Roberta Żarczyńskiego, by w maju już ogłosić singiel z Felicjanem Andrzejczakiem - „Niebo co dzień”.

Budka Suflera: Wspomnienie Romualda Lipki

Na początku września, na 57. Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu, odbył się koncert „Cisza jak ta” poświęcony pamięci Romualda Lipki. W wieczorze, podczas którego występowali m.in. Felicjan Andrzejczak, Izabela Trojanowska oraz Krzysztof Cugowski, chcieli też zaprezentować się Tomasz Zeliszewski i Mieczysław Jurecki, ale jako Budka Suflera. Twierdzili przy tym, że nie zostali zaproszeni do udziału w koncercie. Organizatorzy zapewniali, że zaproszenie było, ale nie zgodzili się na to, by wieczór wspomnieniowy zamienił się w występ Budki Suflera - dyrektor artystyczny festiwalu, Marek Sierocki, miał zaproponować muzykom, by akompaniowali w utworze „Jolka, Jolka pamiętasz...”. Panowie ostatecznie nie zagrali, skończyło się na pełnych żalu oświadczeniach obu stron.

Budka Suflera wraca z nową płytą i jest to na pewno duże wydarzenie, by nie powiedzieć sensacja, na naszym muzycznym rynku. Album brzmi znakomicie, Felicjan Andrzejczak świetnie się w tym repertuarze czuje, nad wszystkim unosi się duch Romualda Lipki. Jeszcze ciekawiej będzie, gdy wrócą koncerty...

Budka Suflera - "10 lat samotności"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki