Łodzianki - teoretycznie - wciąż mają jeszcze szanse gry w najlepszej czwórce, ale niestety w meczach z najmocniejszymi drużynami nieco im brakuje. To właśnie potwierdziło się w niedzielnym meczu z PGE Atomem Treflem Sopot, w którym Budowlane miały wielkie szanse, by prowadzić 2:0, ale nie potrafiły tego wykorzystać.
Trener Jacek Pasiński, mimo porażki, może mieć powody do zadowolenia zwłaszcza z powodu postawy atakującej Daiany Muresan. Wracająca po kontuzji Rumunka mecz rozpoczęła wśród rezerwowych, ale już w pierwszym secie pojawiła się na boisku i imponowała skutecznością. Na pewno jeszcze pomoże Budowlanym.
W pierwszej partii łodzianki przy stanie 23:24 musiały bronić piłki setowej, ale później to one odzyskały inicjatywę, a kluczową rolę odegrała Heike Beier, która najpierw zablokowała Katarzynę Zaroślińską, a w następnej akcji popisała się skutecznym atakiem.
Niestety, w drugiej partii sytuacja się potwórzyła, ale to Budowlane najpierw prowadziły. Podopieczne Pasińskiego wygrywały 24:22 i miały dwie piłki setowe. Wygranie którejś z nich gwarantowało przynajmniej jeden punkt w meczu, ale niestety sopocianki pokazały w tym momencie swoją przewagę, zdobywając cztery punkty z rzędu, w tym trzy ostatnie zatrzymując łodzianki blokiem na siatce.
Podobny przestój trafił się łodziankom w środkowej fazie trzeciej partii, gdy prowadziły 15:12, by za chwilę przegrywać... 15:19. W końcówce wyszły jeszcze na prowadzenie 22:21, ale znów nie wytrzymay ciśnienia i przegrały 23:25. A w ostatniej partii, mimo dopingu blisko dwóch i pół tysiąca kibiców, przegrywały od samego początku, choć właściwie przez całego seta bardzo niewysoko.
Budowlani Łódź - PGE Atom Trefl Sopot 1:3 (28:26, 24:26, 23:25, 21:25)
Budowlani: Vincourova 4, Beier 14, Pycia 10, Twardowska 3, Grajber 8, Polańska 8, Medyńska (libero) oraz Muresan 19, Tobiasz, Woźniczka, Brzezińska 2. Trener: Jacek Pasiński.
PGE Atom Trefl: Radenkovic 2, Balkestein-Grothues 23, Efimienko 2, Zaroślińska 18, Djerisilo 3, Tokarska 5, Durajczyk (libero) oraz Cooper 8, Miros, Kaczmar, Damaske 8, Łukasik. Trener: Lorenzo Micelli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?