Psie spa to pomieszczenie z wysoką wanną o otwieranych ścianach i zejściem dla zwierząt, wyposażone w uchwyty do przywiązania niespokojnych psów. Do tego będą profesjonalne suszarki dla zwierząt, maszynki do strzyżenia psów oraz specjalne szampony. Całość wyposażenia kosztowała 16 tys. zł.
- Takie pomieszczenie to dla nas duża ulga - mówi Marta Olszyńska, która w schronisku zajmuje się pielęgnacją zwierząt. - Do tej pory nasze psy prawie w ogóle nie były kąpane. Mieszkają na dworze, a mokrych nie mogliśmy wstawiać do bud - dodaje. W wyjątkowych sytuacjach psy kąpane były w łazience dla ludzi i strzyżone zwykłymi nożycami.
W nowym spa będą kąpane dwa rodzaje psów: zaniedbane i z chorobami skórnymi albo psy o długiej sierści, które trzeba strzyc.
- Zauważyliśmy, że takie psy jak pudle, shiatsu i yorki nawet po przystrzyżeniu zwykłymi nożyczkami znajdują nowe domy - mówi Marta Olszyńska. - Ale gdy siedzą w schronisku zaniedbane, nikt ich nie chce przygarnąć - dodaje.
Pomysł chwali Bogdan Korczak, weterynarz z Łodzi. - Taki salon nie oznacza, że pies wyjdzie ze schroniska z ładniejszą fryzurą niż właścicielka - podkreśla. - Nazwa może wydawać się ludziom dziwna, ale taka inwestycja ma sens. Dzięki niej można przeprowadzać szamponoterapię, łagodzącą choroby dermatologiczne. Ważna jest także socjalizacja psa. Jeśli przyzwyczai się do kąpieli w schronisku, po trafieniu do nowego właściciela nie zdemoluje mu łazienki ze stresu - dodaje weterynarz.
W schronisku przebywa teraz 460 psów. Z budżetu obywatelskiego na 2014 r. schronisko zdobyło 1 mln zł. Kupiono za to m.in. dwa samochody, 150 bud, urządzono dwa wybiegi i salę operacyjną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?