Dla biało-czerwonych będzie to wyjątkowy sezon, bo po raz pierwszy w historii grając w finale nie będą musieli opuszczać Europy – w najbliższy weekend zagrają w Kaliningradzie, tydzień później w Łodzi, a za dwa tygodnie we francuskim Nancy. Z kolei turniej finałowy odbędzie się w dniach 13-17 lipca w Krakowie. Wyłącznie w Europie grali także trzy lata temu, ale to dlatego, że nie udało im się awansować do turnieju finałowego w Argentynie.
Trener Stephane Antiga chciał dać odpocząć swoim najważniejszym zawodnikom, ale udało mu się to połowicznie. Światowa Federacja Siatkarska, słusznie przewidując, że trenerzy w roku olimpijskim będą chcieli grać w Lidze Światowej rezerwami, ostrzegła, że będzie rygorystycznie podchodzić do przepisu, który mówi, iż w kadrze na każdy turniej musi być dziesięciu zawodników z ostatniego turnieju międzynarodowego, w przypadku Polaków zastosowanie ma kadra z niedawnych kwalifikacji olimpijskich w Tokio. A Antiga jeszcze w Tokio zdecydował, że nie powoła Piotra Gacka, Michałowi Kubiakowi i Bartoszowi Kurkowi da urlopy, a Mateuszowi Mice i Fabianowi Drzyzdze czas na wyleczenie. Dzień przed wyjazdem do Kaliningradu okazało się, że jeśli żaden z tych graczy nie znajdzie się w kadrze to Polakom może grozić odebranie ewentualnej nagrody w Lidze Światowej i w trybie ekspresowym ściągnięto z urlopu Kurka, a w Polsce został przyjmujący Wojciech Żaliński. Jest raczej mało prawdopodobne, by Kurek bez treningów zagrał w którymkolwiek z meczów, ale... fikcja zadowoli FIVB.
Bułgaria, z którą Polacy zagrają w piątek w Kaliningradzie o godz. 16.40 polskiego czasu, raz już wygrała z biało-czerwonymi w tym sezonie – w maju w Krakowie zwyciężyła 3:2 w Memoriale Huberta Wagnera. Bułgarzy zaprezentowali się w Tauron Arenie z bardzo dobrej strony, gdzie wygrali wszystkie mecze. A ponieważ drużyna trenera Plamena Konstantinowa nie wywalczyła olimpijskiej kwalifikacji to z pewnością Ligę Światową potraktuje bardzo poważnie. Podobnie zresztą jak Serbia, ostatni rywal biało-czerwonych w Kaliningradzie, która jest wymieniana wśród głównych faworytów do zwycięstwa. Antiga zapowiada jednak, że nie zamierza odpuszczać Ligi Światowej, a w turnieju finałowym w Krakowie na pewno zaprezentuje się kadra, która trzy tygodnie później rozpocznie rywalizację o medal olimpijski.
Mecze z Kaliningradu transmitować będzie telewizja Polsat, która pokaże je w swoim głównym kanale.
PROGRAM TURNIEJU LŚ W KALININGRADZIE
Piątek: Polska – Bułgaria (godz. 16.40), Rosja – Serbia (19.10)
Sobota: Bułgaria – Serbia (16.40), Polska – Rosja (19.10)
Niedziela: Polska – Serbia (16.40), Rosja – Bułgaria (19.10)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?