Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były minister kieruje zburzenie zajezdni do prokuratury

Wiesław Pierzchała
Były minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski i kilkoro radnych podpisali się pod zawiadomieniem o popełnieniu przestępstwa w związku ze skandalicznym wyburzeniem zabytkowej zajezdni MPK u zbiegu ul. Dąbrowskiego i Kilińskiego w Łodzi. Podpisy złożono w niedzielę pod bramą zajezdni, zaś w poniedziałek pismo trafi do Prokuratury Rejonowej Łódź-Górna. Za wyburzenie zabytkowych obiektów grozi do 5 lat więzienia.

Zajezdnia została zburzona w piątek po godz. 16. Wielką halę postojową dla tramwajów zniszczono błyskawicznie. Akcja trwała ponad godzinę. Wszystko wskazuje na to, że właściciel wyburzył ją z premedytacją bez zgody służb konserwatorskich.

Wydarzenie to oburzyło wielu łodzian. W sieci zaroiło się od komentarzy krytykujących właściciela.

Krzysztof Kwiatkowski miał nadzieję, że niedawne wyroki sądowe (właściciel zabytkowej willi Reinholda Langego przy ul. Zgierskiej został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata i na 15 tys. zł nawiązki, natomiast złomiarze grasujący na terenie zabytkowej tzw. tkalni papieskiej przy ul. Kilińskiego zostali skazani na kilka miesięcy więzienia) będą nauczką dla niszczycieli zabytków, a na ich naśladowców podziałają odstraszająco.

- Niestety, pomyliliśmy się - zaznaczył były minister. Odpowiadając zaś na pytanie czy w tej sytuacji nie trzeba zaostrzyć przepisów, Krzysztof Kwiatkowski odparł: - Jeśli dojdziemy do wniosku, że obecne przepisy nie zdają egzaminu, to nie wykluczam, że wystąpimy o ich zaostrzenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki