Józefowi C. zarzucono popełnienie zbrodni komunistycznych. Według aktu oskarżenia, przekroczył on swoje uprawnień w ten sposób, że po wprowadzeniu stanu wojennego, 19 grudnia 1981 roku w Łodzi bezprawnie pozbawił wolności: Henryka D., Ludwika J. i Longina C. wydając postanowienie o ich tymczasowym aresztowaniu na okres jednego miesiąca, przypisując im zorganizowanie strajku powszechnego w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym w Łodzi w dniu 14 grudnia 1981 roku, mimo wprowadzenia stanu wojennego i objęcia tego zakładu pracy militaryzacją.
Ustalenia śledztwa Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Łodzi pozwoliły na sformułowanie aktu oskarżenia przeciwko Józefowi C. Osoby pozbawione przez oskarżonego wolności nie popełniły bowiem w dniu 14 grudnia 1981 roku czynu zabronionego, co mogło stanowić podstawę podjęcia decyzji w przedmiocie ich tymczasowego aresztowania, gdyż tegoż dnia nie był jeszcze opublikowany dekret z dnia 12 grudnia 1981 roku o stanie wojennym.
W tej sytuacji, według Komisji, zastosowanie wobec Henryka D., Ludwika J. i Longina C. tymczasowego aresztowania było działaniem bezprawnym i stanowiło akt represji będący poważnym prześladowaniem z powodu prezentowanych przez pokrzywdzonych przekonań i poglądów społeczno-politycznych.
Prokurator wojskowy kazał aresztować za dwa plakaty
Józef C. nie jest jedynym prokuratorem wojskowym z regionu łódzkiego, który stanie przed sądem za przestępstwo popełnione w stanie wojennym.
6 czerwca 2022 r. Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Łodzi skierowała do Sądu Rejonowego w Sieradzu akt oskarżenia przeciwko byłemu prokuratorowi Wojskowej Prokuratury Garnizonowej w Łodzi Piotrowi K.
Podejrzanemu zarzucono popełnienie zbrodni komunistycznej, polegającą na przekroczeniu przysługujących mu uprawnień w ten sposób, że w dniu 28 stycznia 1982 roku w Sieradzu, bezprawnie pozbawił wolności Leszka S. wydając postanowienie o jego tymczasowym aresztowaniu na okres trzech miesięcy.
Przestępstwo Leszka S. polegało na tym, że sporządził dwa plakaty, według prokuratora osłabiających gotowość obronną Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej i mogących wywołać niepokój publiczny, po czym wywiesił je w gablocie na terenie Zespołu Szkół Zawodowych Nr 2 w Wieluniu.
Z analizy akt postępowania karnego prowadzonego przez prokuratorów Wojskowej Prokuratury Garnizonowej w Łodzi wynika, że materiał dowodowy zgromadzony w sprawie przeciwko Leszkowi S. w sposób oczywisty nie dawał podstaw do przyjęcia, że popełnił on jakiekolwiek przestępstwo.
Ustalenia śledztwa Oddziałowej Komisji ŚZpNP w Łodzi dały podstawę do sformułowania aktu oskarżenia przeciwko Piotrowi K. Według komisji, pokrzywdzony nie popełnił zarzucanego mu przestępstwa, a jedynie wyraził symboliczny sprzeciw wobec sytuacji panującej w kraju oraz pozbawienia społeczeństwa podstawowych praw i wolności obywatelskich zagwarantowanych przez prawo międzynarodowe. Bezprawne pozbawienie wolności Leszka S. stanowiło represję oraz poważne prześladowanie z powodu prezentowanych przez niego przekonań i poglądów społeczno-politycznych.
Sprawa Piotra K. została przekazana z Sieradza do Wojskowego Sądu Garnizonowego w Warszawie, jesienią odbędzie się kolejna rozprawa.
Będą kolejne akty oskarżenia wobec byłych prokuratorów wojskowych
Nie są to jedyne tego typu śledztwa prowadzone przez Oddziałową Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Łodzi. Jak nas poinformował prokurator Jacek Kozłowski, naczelnik Komisji, w tym roku zostaną sporządzone prawdopodobnie jeszcze dwa akty oskarżenia wobec byłych prokuratorów wojskowych z Łodzi.
Ponadto komisja jest w posiadaniu materiałów wystarczających do oskarżenia ośmiu byłych sędziów wojskowych orzekających w Łodzi w okresie stanu wojennego. Są oni jednak chronieni immunitetem. Jak mówi prokurator Jacek Kozłowski, Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Łodzi wystąpiła do Sądu Najwyższego z wnioskiem o uchylenie im immunitetu, ale postanowienie w tej sprawie jeszcze nie zapadło.
Oskarżenie dwóch byłych prokuratorów wojskowych było możliwe ponieważ nie chronił ich immunitet. Obaj byli później adwokatami.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?