Do zdarzenia doszło w nocy z poniedziałku na wtorek w centrum Warszawy. Luksusowe BMW wjechało w tył autobusu, który stał na czerwonym świetle. Prowadzącym samochód okazał się być były reprezentant Polski w piłce nożnej.
Badanie alkomatem wykazało, że miał we krwi 1,7 promila alkoholu. Jak ustalili reporterzy Super Expressu, mowa o Michale Ż. który zaraz po wytrzeźwieniu, usłyszał zarzuty za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Były piłkarz - po usłyszeniu zarzutów - został zwolniony do domu. Według kodeksu karnego, za taki czyn grozi nawet do dwóch lat więzienia.
Były reprezentant Polski opublikował przeprosiny w mediach społecznościowych:
źródło: Super Express
Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody