Matynia nie ma jeszcze nawet trzydziestki na karku, a od trzech lat jego polityczno - urzędnicza kariera w Warszawie idzie do przodu jak po sznurku.
W grudniu 2015 r. został szefem gabinetu politycznego ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła, a miał już wtedy za sobą stanowisko szefa PiS w powiecie wieluńskim, które objął w wieku 22 lat. Matynia kończył politologię na Uniwersytecie Warszawskim.
Z ministerstwa zdrowia odszedł razem z ministrem, na początku stycznia 2018 r., ale nie przepadł jak jego były szef, tylko trafił do organizującej się na nowo po zmianie premiera Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. I w KPRM od stycznia wciąż awansuje. Najpierw pracował w Centrum Informacyjnym Rządu, ale już w maju został zastępcą dyrektora departamentu studiów strategicznych, a jeszcze wcześniej, bo od marca, reprezentuje premiera Mateusza Morawieckiego w radzie Centrum Badania Opinii Publicznej.
Teraz Tomasz Matynia wrócił do Centrum Informacyjnego Rządu, tym razem w roli jego dyrektora. CIR to struktura, która odpowiada za relacje premiera z mediami, a wraz z departamentem komunikacji społecznej jest podstawowym zapleczem rzecznika rządu. Tym jest Joanna Kopcińska, szefowa okręgu łódzkiego PiS.
Matynia jest już jednak trzecim dyrektorem CIR, od czasu, gdy w styczniu premierem został Mateusz Morawiecki. Zastąpił Piotra Matczuka, jednego ze współpracowników byłej premier Beaty Szydło, współwłaściciela spółki Solvere, która za publiczne pieniądze z Polskiej Fundacji Narodowej zbudowała kontrowersyjną kampanię bilboardową „Sprawiedliwe sądy”.
Matczuk wiosną wrócił do KPRM, teraz zaś zastąpił go właśnie Tomasz Matynia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?