Jeszcze tydzień temu czereśnie były prawie tylko z importu, a ceny szokujące. Teraz błyskawicznie tanieją. Zaczyna się także pierwszy wysyp wczesnych odmian krajowych borówek.
W zeszłym tygodniu cena kilograma czereśni z importu sięgała nawet 40 zł za kilogram. Krajowe, gorsze w smaku, mniej dojrzałe, były po 25 -28 zł/kg. Teraz ceny czereśni krajowych spadają i to tak szybko, że importowane praktycznie nie mają szans konkurować z krajowymi. Wczoraj w Biedronce przy ul. Ogrodowej były z Hiszpanii, przecenione z 39,99 zł na 19,99 zł/kg... ale i tak nie miały szans z oferowanymi na targowisku przy ul. Dolnej, gdzie czereśnie w kilku gatunkach były po 12 - 14 zł. Sprzedawano najbardziej popularne Burłaty, Kariny, Wandy i Kasztany. Które najsmaczniejsze? Każdy mógł spróbować i ocenić.
A najtańsze Burłaty znaleźliśmy po 10 zł. Były tez oczywiście importowane, w cenie powyżej 20 zł za kilogram, ale nie wzbudzały zainteresowania. Na rynku hurtowym przy ul. Zjazdowej, cena czereśni wynosiła wczoraj od 7 do 15 zł/kg. Powinna szybko spadać, bo dla szybkiego dojrzewania owoców i doskonałego smaku są idealne warunki.
Wkrótce też powinniśmy mieć w handlu sporo wczesnych, krajowych odmian borówki amerykańskiej. Pierwsze które pojawiły się przy Zjazdowej kosztują po 6 - 6,50 zł za ćwierćkilogramowe opakowanie, czyli 24 - 26 zł/kg i są co najmniej dwa razy tańsze niż importowane. To bardzo dobra cena jak na początek lata. Na rynku znaleźliśmy także jagody kamczackie - łatwiejsze w uprawie niż borówki amerykańskie, ale też mniej słodkie. Na Dolnym Rynku oferowano je po 8 zł za 25 dekagram ( 32 zł/kg).
Najbliższe prognozy pogodowe są na tyle sprzyjające, że powinien być wysyp zarówno czereśni jak i borówki.
Ciasto ucierane z wiśniami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?