Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ceny ziemi rolnej w Łódzkiem będą spadać

Piotr Brzózka
Piotr Brzózka
Po wejściu w życie ustawy ograniczającej obrót ziemią rolną spadły ceny tego typu nieruchomości. Eksperci: ceny będą spadać dalej, bo ziemia rolna nie jest już atrakcyjnym kąskiem.

O 852 złote spadła średnia cena hektara ziemi rolnej w województwie łódzkim w II kwartale 2016 roku, czyli pierwszym okresie po wejściu w życie ustawy ograniczającej obrót tego typu nieruchomościami. Eksperci mówią, że tego właśnie należało się spodziewać, podkreślając przy tym, że dotąd ceny gruntów rolnych rosły nieprzerwanie od wejścia Polski do Unii Europejskiej. W Łódzkiem przez 12 lat ziemia podrożała o 376 procent. Ale wszystko wskazuje, że na tym koniec. Zapewne czekają nas kolejne spadki, bo ziemia rolna przestała być atrakcyjnym kąskiem dla mieszkańców miast szukających tanich terenów pod budowę domu.

W Łodzi wzrosły ceny nowych mieszkań

Ustawa o obrocie ziemią rolną weszła w życie 1 maja tego roku. Jej efekty już widać. Media informowały o dwukrotnym spadku obrotu ziemią, zaś dane GUS za drugi kwartał 2016 roku pokazują spadek cen. Na razie nie jest on radykalny, ale - jak zwraca uwagę Bartosz Turek, analityk Lion’S bank, może to być spowodowane tym, że jeszcze w kwietniu wiele osób zawierało transakcje na ostatnią chwilę, chcąc uciec przez nadchodzącymi regulacjami. Wyników trzeciego kwartału jeszcze nie ma, ale analitycy rynku przewidują, że kontynuowana będzie tendencja spadkowa.

- W związku z ograniczeniem możliwości obrotu, należy się spodziewać dalszych spadków cen. Nie ma w tym nic złego, to normalna reakcja rynkowa. Ziemia rolna stała się po prostu mniej atrakcyjna. Poza tym banki stały się szczególnie wyczulone na tego typu nieruchomości, co utrudnia uzyskiwanie kredytów - mówi Jan Olczyk, łódzki ekspert rynku nieruchomości.

Z danych GUS wynika, że w II kwartale średnia cena sprzedaży hektara ziemi rolnej w województwie łódzkim wyniosła 35 350 złotych (chodzi o nieruchomości sprzedane w obrocie prywatnym). Najdroższe były oczywiście grunty orne najwyższych klas (I-IIIa) - przeciętnie 49 242 złote za hektar. Ziemia klasy IIIb i IV średnio kosztowała 37 667 zł, zaś klasy V i VI - 24 892 złote.

Były to ceny niższe niż w pierwszym kwartale 2016 r., gdy średnio za hektar ziemi rolnej płacono 36 202 zł (w poszczególnych kategoriach, jeśli chodzi o klasę gruntów, były to kwoty odpowiednio: 49 898 zł, 37 961 zł oraz 25 628 zł).

Kryzys na rynku nieruchomości się nie skończył

Po ostatnich obniżkach ziemia wciąż jest dużo droższa niż w analogicznym okresie 2015 r., ale tylko dlatego, że jeszcze kilka miesięcy temu kontynuowany był ostry trend zwyżkowy. Trend, który trwa nieprzerwanie od wejścia Polski do Unii Europejskiej w maju 2004 roku. Przyjmując do porównania analogiczne okresy - w II kwartale 2005 roku za hektar ziemi rolnej w województwie łódzkim trzeba było średnio zapłacić jedynie 8 778 złotych. W 2009 roku było to już 16 313 zł. Ogromny skok zanotowano między rokiem 2011 i 2012 - z 18 814 do 23 255 zł. To znamienne, bo na rynku nieruchomości szalał wówczas kryzys, w miastach pikowały zarówno ceny ziemi, jak i działek budowlanych. Ziemia rolna wręcz przeciwnie - z każdym kolejnym rokiem jej cen szły ostro w górę, w II kwartale 2014 r. osiągając pułap 31 715 zł a w 2015 - 32 892 zł. Działo się tak między innymi za sprawą wzmożonego popytu ze strony mieszkańców miast, którzy w podmiejskich miejscowościach szukali nieruchomości, na których, po odrolnieniu, można byłoby wybudować dom. Ustawa, która weszła w życie 1 maja tego roku (szczegóły obok w ramce), mocno ograniczyła jednak możliwości obrotu ziemią rolną.

Nowe prawo

Ustawa o obrocie ziemią rolną w zamierzeniach ma chronić przez wykupem ziemi przez cudzoziemców. Jednak jej praktyczne skutki są znacznie dalej idące.
Od 1 maja nabywcą ziemi rolnej może być tylko rolnik indywidualny, czyli osoba posiadająca kwalifikacje rolnicze, mająca nie więcej niż 300 hektarów gruntów, która od przynajmniej 5 lat mieszka w danej gminie, w dodatku gospodarując samodzielnie na swojej działce. Wyjątkami, jeśli chodzi o nabywców, są: gmina, Skarb Państwa, kościoły i związki wyznaniowe, osoba bliska sprzedającemu, dziedziczący po zmarłym rolniku. W pozostałych przypadkach zgodę na transakcje musi wydać prezes Agencji Rynku Rolnego. Przy czym, jeśli ANR zgody nie wyrazi, Agencja sama powinna kupić grunt, płacąc cenę rynkową.
Spod działania ustaw wyjęte są też grunty o mniejszej powierzchni - do 0,3 hektara, czyli 3 tysięcy metrów kwadratowych. Osoby niebędące rolnikami mogą w szczególnym przypadku kupić też działkę o powierzchni do 0,5 hektara, pod warunkiem jednak, że stoi na niej dom. Ograniczeniami ustawy nie są też objęte działki, co do których przed dniem 30 kwietnia 2016 roku zostały wydane warunki zabudowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki