Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciągle brakuje nowych biletów MPK

Agnieszka Magnuszewska
Jakub Pokora
Chociaż nowa taryfa biletowa w łódzkim MPK obowiązuje od ubiegłego tygodnia, pasażerom nadal trudno dostać w kioskach bilety o wszystkich nominałach.

- Nie mogę kupić w kioskach biletu 20-minutowego za 2,40 zł. Pytałem o nie w kiosku na Dąbrowie i na Górniaku. Sprzedawcy tylko bezradnie rozkładają ręce. Twierdzą, że biletów brakuje w hurtowniach - mówi pan Zbigniew z Dąbrowy. - Na Górniaku sprzedawczyni kazała mi kupić trzy bilety za 80 gr, żebym łącznie uzyskał bilet 20-minutowy. Natomiast klientce za mną oferowała sześć biletów po 40 gr!

Przedstawiciele MPK zapewniają, że bilety o wszystkich nominałach są dostępne we wszystkich punktach sprzedaży należących do przewoźnika oraz ajencyjnych. - To łącznie 26 punktów, w których wszystkie bilety są dostępne. Poza tym 28 lutego nowe bilety trafiły do trzech największych hurtowni, które zaopatrują kioskarzy i sklepikarzy. W nich też biletów nie brakuje - podkreśla Marcin Małek z biura prasowego MPK. - Nie wiem, dlaczego kioskarze sprzedają głównie bilety dopłatowe, czyli za 80 i 40 gr. Być może obawiają się, że stare bilety stracą swoją ważność. Jednak obowiązują one aż do wyczerpania zapasów.

Tymczasem dużo wątpliwości budzą także nowe migawki.

- MPK wcale nie musi domagać się tak dokładnych danych jak PESEL do nowych migawek. Tłumaczenie, że to niezbędne w przypadku kradzieży, jest bzdurą. Adres, a co najwyżej data urodzenia, byłyby w pełni wystarczające, by zablokować migawkę - podkreśla nasz Czytelnik. - Żądanie numeru PESEL jest nadużyciem. Tym bardziej, że strona internetowa, na której wypełnia się wniosek o migawkę, jest tylko częściowo kodowana, a powinna być całkowicie, jak w przypadku wniosków o bankowe lokaty - podkreśla nasz Czytelnik.

Co na to MPK? - Numer PESEL potrzebny jest do jednoznaczniej identyfikacji osób w bazie klientów migawki. To niezbędne do zarządzania wnioskami i historią zakupionych biletów. Chodzi także o to, by nie było problemu przy wydawaniu duplikatu migawki - wyjaśnia Marcin Małek. - Jeżeli ktoś nie chce podawać numeru PESEL może kupić migawkę na okaziciela. W tym przypadku nie jest on wymagany. Zresztą podawanie PESEL we wniosku o migawkę zaakceptował Główny Inspektorat Danych Osobowych. Tak samo funkcjonuje to w innych miastach, gdzie wprowadzono elektroniczne bilety miesięczne.

MPK podkreśla, że osoby, które obsługują "migawkowy" system zostały specjalnie przeszkolone i nie grozi wyciek żadnych danych.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki