Większość lokatorów do 6 listopada ma dać magistratowi odpowiedź, czy zgadza się na wykup domów. Jeśli nie, będą musieli się wyprowadzić.
- Jednak wszyscy mamy podpisane umowy najmu lokali komunalnych, a nie domów. Moja mama mieszka sama w szczytowej części sześciolokalowego domu i to był pretekst dla magistratu, by uznać, że zajmuje cały dom jednorodzinny. Choć z jego góry wcale nie korzysta - podkreśla Beata Jarzyńska. - Od początku października nie możemy się doprosić, by wydział budynków i lokali wyjaśnił, dlaczego mamy kupować całe domy i zasady ich wyceny.
Rzeczoznawcy nie uwzględnili kosztów poniesionych przez lokatorów na zrobienie przyłączy. A ci, którym przyłącze wykonała Łódzka Spółka Infrastrukturalna, muszą teraz za nie płacić, choć budowę sieci zlecały władze miasta. - Magistrat zrzuca na lokatorów rozliczenia z ŁSI, z którymi nie jest w stanie sobie poradzić - mówi Agnieszka Wojciechowska van Heukelom z Europejskiego Centrum Inicjatyw Obywatelskich.
Magistrat wyjaśnia, że w sprawie wykupu lokali komunalnych rozmowy będą prowadzone indywidualnie z poszczególnymi najemcami.
Zobacz też:
Deweloper ogłosił upadłość. Mieszkańcy będą spłacać jego długi albo wylądują na bruku. TVN/x-news.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?