Unia (jak to dumnie brzmi) - ma ścisłe związki z naszym sportem. Przy alei oczywiście Unii Lubelskiej w Łodzi stał przed rządami Unii Europejskiej jeden z największych stadionów w Polsce. To tam obejrzałem swój (tata Jan mnie zabrał) pierwszy mecz na żywo z trybuny.
Na tzw. honorowej trybunie zasiadło ok. 15 tys. widzów. Byłem między tymi szczęśliwcami, którzy tam się zmieścili. Jak to się cudnie składa, rywalem ŁKS w drugiej lidze była wtedy... Unia Racibórz. Mecz odbył się przy światłach. Wynik zero do zera. Po dziesięcioleciu naszego sportu w Unii Europejskiej przy al. Unii Lubelskiej nie ma: ani świateł, ani drugiej ligi, nie ma też trybuny.
Wszystko umarło... Mój tata też niech spoczywa w spokoju.
Pięć lat po wejściu do Unii została oddana do użytku Atlas Arena. Wybudowanie takiego obiektu można potraktować jako sukces. Są też inne - Unia bowiem jest symbolem sukcesów (niczym drużyna z Oświęcimia o wiadomej nazwie Unia w lidze hokeja).
Najlepsza dziś drużyna naszego regionu - PGE Skra Bełchatów - 10 lat temu była w naszej gazecie traktowana marginalnie, a większe teksty pojawiały się tylko dlatego, by wyjaśnić, czemu najlepszego dziś siatkarza Polski nazywają koledzy pseudonimem: "Szampon". Mariusz Wlazły dziś powinien nosić ksywę "Szampan", bo czego się nie dotknie, obraca w sukces...
Dziesięć lat temu, gdy wchodziliśmy do Unii od naszego najlepszego sportowca Jerzego Janowicza większa była rakieta. Jakoś wtedy nikt nie pomagał Jerzykowi, a może warto było Unio zaryzykować. Ale trzeba umieć łowić talenty. Drugi nasz najlepszy dziś sportowiec Zbigniew Bródka startował wtedy w short-tracku i do Kochanówki zabraliby gościa, który powiedziałby, że za 10 lat ten miły facet będzie mistrzem olimpijskim. A jednak jest, droga Unio...
Wchodziła łódzka piłka nożna do Unii w łachmanach. 2 maja 2004 Widzew przegrał z Wisłą 1:3. Dwa tygodnie później został ugotowany przez nieistniejącą dziś drużynę kuchenek, czyli Amikę (0:6). Skończyło się spadkiem, a Legia z Widzewa zrobiła kpiny i gola z karnego strzelił nawet Artur Boruc. W drugiej lidze mieliśmy natomiast aż cztery drużyny: GKS Bełchatów zajął czwarte miejsce, RKS Radomsko - szóste, ŁKS - ósme, a Stasiak Opoczno - dwunaste... Nasz piłkarski dorobek dziś po 10-leciu Unii jest jeszcze słabszy, choć wtedy wydawało się, że gorzej już być nie może.
Na szczęście odrodziła się żeńska siatkówka, dzięki Marcinowi Chudzikowi, mamy wysokiej klasy żużel i piłkarskie turnieje dla dzieci, dzięki Joannie Skrzydlewskiej, po japońsku, czyli jako-tako radzą sobie rugbiści. Gdyby jeszcze piłkarze nie zawodzili...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?