Co się stanie z budynkami po zlikwidowanych szkołach?

W środę radni zadecydują o losie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 11. Ale na polecenie magistratu 45 pozostałych uczniów "jedenastki" już od września zdobywa wiedzę w budynku należącej do innej placówki. ZSP 11 wywodzi się od szkoły, którą w 1877 założył pod adresem Księży Młyn 15 fabrykant Karol Scheibler.

Już przed rokiem prezydent Hanna Zdanowska ogłosiła, że chętnie widziałaby tam Akademickie Centrum Wzornictwa, czyli wspólne przedsięwzięcie Akademii Sztuk Pięknych i Politechniki Łódzkiej. Jak usłyszeliśmy od Piątkowskiego, sprawa jest na etapie pozyskiwania funduszy ze źródeł zewnętrznych.

Związki zawodowe gorąco protestują przeciw likwidacji Gimnazjum nr 4 przy ul. Tuwima 12A.**Szkoła ma przestać istnieć w najbliższe wakacje**, a okazuje się, że jej losy pilnie śledzą nauczyciele z VIII Liceum Ogólnokształcącego.

"Ósemka" to jeden z najlepszych ogólniaków w Łodzi i z likwidacjami nie ma nic wspólnego. - Jednak po korytarzach krąży informacja, że przeniosą nas na Tuwima na czas remontu naszego gmachu przy ul. Pomorskiej - mówi jeden z wychowawców VIII LO.

Krzysztof Piątkowski stwierdził, że plotki nie są całkowicie bezpodstawne, bo wydział edukacji sonduje różne pomysły na przeznaczenie gmachu przy Tuwima. - Ale na pewno ewentualne przeniesienie tam jakiejkolwiek placówki nie nastąpi już w nowym roku szkolnym. Sprawdzana była też możliwość umieszczenia tam poradni psychologiczno-pedagogicznej - zdradza Krzysztof Piątkowski.

Z gmachem po Gimnazjum nr 4 urzędnicy mają jeden poważny problem: decyzję o zamknięciu szkoły argumentują m.in. brakiem drogi pożarowej do budynku, co wynika z faktu, że teren pod jej budowę jest w rękach prywatnych. Trudno więc przy Tuwima stworzyć nową placówkę dla młodzieży, skoro poprzednią wygoniliśmy w obawie, że ratownicy nie zdołają uratować uczniów w przypadku pożaru...

Magistrat ma również niepotwierdzone jeszcze decyzjami plany wobec budynku po XLI LO przy ul. Pojezierskiej 45/51. W "tysiąclatce", gdzie jeszcze przed ogólniakiem mieściła się szkoła zawodowa, miałoby powstać miejskie hospicjum. XLI LO ma zakończyć żywot w sierpniu 2012 r. Za umieszczeniem przy ul. Pojezierskiej hospicjum przemawia możliwość szybkiego usunięcia barier architektonicznych w przypadku decyzji o umieszczeniu tam ludzi chorych.

Tajemnicą jest przeznaczenie gmachu po XXVIII LO przy ul. Mostowskiego 23/27. To także "tysiąclatka" z 1961 r. Cztery lata później odwiedziła ją Wanda - żona Władysława Broniewskiego, gdy ogólniak przyjmował imię poety. Według planów magistratu, uczniowie w nowym roku szkolnym już nie powrócą do tego budynku.

Część dyrektorów placówek zawodowych jest zadziwiona decyzją o zamiarze likwidacji Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 14 z ul. Siemiradzkiego 4/8. Założona w latach sześćdziesiątych budowlanka doczekała się podobno najlepiej wyposażonych pracowni w Łodzi - ale nie zatrzymało to odpływu chętnych. ZSP nr 14 ma przestać istnieć po tym roku szkolnym - podobnie jak Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 9 (czyli gimnazjum i ogólniak przy ul. Żabiej 10/12). Co zrobić z budynkiem po "dziewiątce", jeszcze nie wiadomo. Nie ma też pomysłu na gmach objętego zamiarem likwidacji Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 5.