Prezydent Komorowski ogłosił jednak nowy konkurs, w którym nie chodzi już o ściganie się uczelni z tego samego miasta, a wręcz przeciwnie: uczelnie mają się łączyć, a jak będą oporne, to pomoże im w tym przygotowywana właśnie nowelizacja ustawy o szkolnictwie wyższym.
Podstawowa przyczyna tego parcia na konsolidację jest jedna - kryzys demograficzny. Studentów zacznie przybywać może dopiero za 20 - 30 lat. Prezydent swój apel nie przypadkiem ogłosił w Poznaniu, podczas wspólnej inauguracji roku akademickiego ośmiu tamtejszych uczelni publicznych. W Łodzi tylko Uniwersytet Łódzki i Uniwersytet Medyczny miały wspólną inaugurację.
To swego rodzaju paradoks, bo w 2008 roku to rektor Politechniki Łódzkiej prof. Stanisław Bielecki rzucił myśl utworzenia jednej uczelni - Uniwersytetu Centralnej Polski. I pozostał osamotniony ze swoją ideą. Obok Politechniki zaczęły się natomiast dogadywać obydwa łódzkie uniwersytety. Już w ubiegłym roku ich rektorzy zapowiedzieli wspólne kierunki studiów, bibliotekę, laboratoria i akademiki, nie wykluczając połączenia uczelni.
Ciekawe, co stoi na przeszkodzie w integracji najważniejszych łódzkich uczelni publicznych. Chyba nie źle pojęte ambicje?
Sławomir Sowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?