Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co tydzień Grudzień: Nie dajmy się zmiażdżyć

Jacek Grudzień
Odnoszę wrażenie, że nie ma już praktycznie możliwości dyskutowania na jakikolwiek temat, żeby nie zahaczyć o politykę, która zaczyna zastępować treść, fakty i argumenty.

Gdy przeglądam wymianę zdań w internecie, widzę jaką karierę robi słowo „miażdżyć”. Zdarza się, że wpisy dotyczące jednego sporu są opatrzone tym zwrotem. W skrócie ma to oznaczać siłę argumentów, które odbierają argumenty drugiej stronie. Pan A miażdży panią B, ktoś inny pisze, że B miażdży A. Ponieważ sam umiejętności „miażdżenia” nie posiadam, postanowiłem poszukać zdarzeń, które się dzieją wokół nas i dowodzą, że dzieje się dużo ciekawych i wartych zauważenia zdarzeń zdarzeń, które jakimś cudem w politykę się nie wpisują.

Kilkanaście dni temu zobaczyłem w telewizyjnych wiadomościach informację o studentach Politechniki, którzy zaprojektowali superszybką kapsułę mogącą rozwijać prędkość ponad 1000 km na godzinę. Projekt jako jedyny z Polski i jeden z niewielu z Europy znalazł się w finale konkursu, którego celem jest zaprojektowanie elementu systemu transportowego łączącego Los Angeles z San Francisco. Grupa finalistów została zaproszona do Stanów Zjednoczonych. Oczywiście w finale telewizyjnej relacji dowiedzieliśmy się, że brakuje na wyjazd pieniędzy. Ale jest happy end - dzięki między innymi władzom województwa i macierzystej uczelni, odpowiednia suma się znalazła i mamy szansę na kolejny wkład polskiej myśli technicznej w rozwój infrastruktury w najsłynniejszych miastach w Stanach Zjednoczonych. I może łódzcy studenci staną się tak sławni jak Rudolf Modrzejewski, syn Heleny Modrzejewskiej, którego most łączy Oakland z San Francisco, a najsłynniejszy most w świecie Golden Gate w tym samym mieście, to dzieło ucznia polskiego inżyniera. Ale dobrze by było, żeby najbardziej uzdolnieni młodzi naukowcy nie musieli emigrować z Łodzi. Na razie pozostaje tylko pomarzyć o tym, żeby ci najzdolniejsi, robiący światowe kariery, mieli swoje biura w Łodzi.

Udział łódzkich studentów w wyścigu o budowę szybkiego transportu między San Francisco i Los Angeles jest czymś niesamowicie emocjonującym. Tak jak wszelkie inicjatywy dotyczące rewitalizacji Łodzi. Pomysłów na „wkomponowanie’ w nią przyrody, sprawianie, że będzie przyjazna dla ludzi. Tak, żeby chcieli tu mieszkać, nawet gdy będą mieli oferty z innych, dużo bogatszych miast. Bo dyskusja o rewitalizacji Łodzi też powinna budzić ogromne emocje. Nawet najpiękniejsze budynki nie mają przecież racji bytu, jeśli nie chcą w nich przebywać ludzie. Dlatego bardzo cieszy mnie popularność Planetarium w EC 1, tysiące sprzedanych biletów, rezerwacje na kilka miesięcy. Właśnie o to chodzi, o miasto dla ludzi.

Inna inicjatywa, na którą zwróciłem uwagę to pomysł Absolwentki Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. Młoda kobieta zaprojektowała detale architektoniczne elewacji odnawianych kamienic tak, że mogą w nich powstawać budki lęgowe dla jerzyków. Jerzyki to ptaki, których jest coraz mniej w śródmieściu miasta, bardzo pożyteczne dla mieszkańców, bo zjadają muchy i komary. Na dodatek nie brudzą wokół swoich gniazd. Dla mnie ten pomysł i jego realizacja to wspaniały dowód na to jak szerokim pojęciem jest rewitalizacja.

Nawiasem mówiąc, gdyby jeszcze ktoś z młodych kreatywnych ludzi miał pomysł na przywrócenie miastom wróbli, to przyznam Państwu, że byłbym bardzo szczęśliwy. Gdy byłem dzieckiem widok wróbli był czymś powszechnym. Dziś prawie ich nie ma i pokazanie dziecku wróbla za chwilę będzie takim wydarzeniem i przeżyciem jak widok zimorodka lub jemiołuszki.

Najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w skrócie
4 stycznia 2016 roku - 10 stycznia 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki