Zamiast rozstrzygać, kto ma lepsze grabki i większą łopatkę, pozwolę sobie zestawić w jeden ciąg kilka subiektywnie wybranych wydarzeń. Może pamiętają Państwo, jak swego czasu na jednej ze szkół zawieszono baner informujący, że remont placówki odbywa się pod patronatem Hanny Zdanowskiej? Później "ośrodek prezydencki" upodobał sobie działalność wydawniczą - wspomnijmy gazetkę informacyjną na temat trasy WZ, subtelnie reklamującą dokonania własne władzy oraz na wszelki wypadek równie subtelnie angażującą w przedsięwzięcie Dariusza Jońskiego z SLD. Ostatnie tygodnie przyniosły działalność reklamową UMŁ dotyczącą obniżki miejskich opłat, tak jakby informacji o zmianie cen łodzianie nie otrzymywali od swoich dozorców. Reklamy, choć ostemplowane przez magistrat, a nie imiennie przez Zdanowską, rozjuszyły "ośrodek radnych", którzy woleliby, żeby to na nich spadł splendor - wszak to oni głosowali za obniżkami. Więc przyznali sobie radni 300 tysięcy, de facto na prostowanie narracji Zdanowskiej. Skutkiem tego, walczący o odzyskanie kasy (czy też odebranie jej przeciwnikowi) "ośrodek prezydencki" wziął za zakładnika rzeczniczkę rady miejskiej Annę Kuźmicką i kto wie, jak by się to skończyło, gdyby nie reakcja dziennikarzy. Z kolei ofiarą cięć poczynionych przez radnychpadli seniorzy, a ostatnio kreatywni przedsiębiorcy, którzy nie dostaną lokali, bo dyrektor Wojdak nie miał pieniędzy na ogłoszenie o przetargu w gazetach (choć wygląda to głównie na manifestację).
Nawiasem mówiąc, za budżetem podnieśli ręce wszyscy radni, w tym z popierającej ośrodek prezydencki PO, poza jednym Witoldem Rossetem, który do PO już nie należy... No cóż, kończą się ferie, obu ośrodkom życzę wesołej zabawy, aż do samych wyborów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?