Cochise, zespół grający muzykę z pogranicza rocka, grunge'u i metalu, zdobywa coraz większą popularność na polskiej scenie muzycznej. I nie jest to (tylko) zasługa znanego wokalisty - popularnego aktora Pawła Małaszyńskiego. Paweł-muzyk stara się ograniczać do minimum rolę swojego nazwiska w promocji zespołu. Nie jest to zresztą potrzebne. Muzyka, którą grają Paweł, Wojtek, Radek i Czarek broni się sama.
Doskonale to widać na koncertach, na których z muzyków wprost kipi energia. Jak sami powtarzają, doskonale czują się na scenie i czy grają dla kilkudziesięciu osób czy dla kilku tysięcy, za każdym razem dają z siebie wszystko. Nie inaczej było w niedzielę w Iron Horse.
Cochise zagrał doskonale już znane utwory ze swoich dwóch pierwszych albumów, wśród których nie zabrakło świetnie wypadających na koncertach coverów The Doors ("521") i Danziga ("Lick the Blood off My Hands"). Koncert rozpoczęły jednak dwie piosenki, które już wkrótce będzie można usłyszeć na najnowszej płycie zespołu - "118". Nie tylko zresztą na płycie - muzycy zapowiedzieli w niedzielę, że w przyszłym roku Cochise ponownie zawita do Łodzi z nowym materiałem.
ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ Z KONCERTU: Cochise i Paweł Małaszyński zagrali w łódzkim klubie Iron Horse
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?