Coraz więcej osób w Łódzkiem choruje na grypę

Od 23 do 30 września tylko w Łodzi na grypę zachorowały już 1.032 osoby. Tydzień wcześniej takich zachorowań było niemal o połowę mniej, bo 680. Dane przedstawiła Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Łodzi.

To najlepszy moment, żeby zaszczepić się przeciwko grypie.

- Szczepionka jest dostępna w aptekach, kosztuje kilkadziesiąt złotych. Jest dostosowywana do wirusów sezonowych - mówi Zbigniew Solarz, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Łodzi. - Zalecamy wszystkim zaszczepienie się przeciwko grypie. To pozwoli uniknąć poważnych powikłań po chorobie.

Szczepienia powinno się wykonać w okresie od października do połowy listopada. Po 7 - 14 dniach od zaszczepienia rozwija się odporność, która utrzymuje się od 6 do 12 miesięcy. Szczepienia chronią przed zachorowaniem w ok. 70 - 90 proc. Są zalecane, ale nie są obowiązkowe.

Wczoraj łódzki sanepid zorganizował dla wszystkich wykład otwarty "Tak dla szczepień". - Zaszczepić przeciwko grypie powinni się przede wszystkim seniorzy, dzieci, kobiety w ciąży, pracownicy ochrony zdrowia i osoby przewlekle chore - podkreśla Solarz.
Paweł Wika, lekarz rodzinny z Łodzi przyznaje, że zgłasza się do niego coraz więcej pacjentów z objawami grypy.

- Przed zaszczepieniem każdy powinien przejść badania lekarskie - podkreśla lekarz Wika. - Szczepienia są bardzo ważne.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
Zachęcam do nich. Nieleczona grypa może zaatakować inne narządy, na przykład mięsień sercowy, wątrobę czy nerki. Może doprowadzić do zapalenia płuc lub oskrzeli. Poza tym objawy grypy są bardzo nieprzyjemne. To m.in. silny ból głowy. Warto zaszczepić się także dlatego, żeby nie cierpieć.

Solarz podkreśla, że bardzo ważna jest profilaktyka.

- Trzeba często myć ręce, unikać kontaktu z osobami chorymi oraz unikać dotykania twarzy brudnymi dłońmi - mówi rzecznik sanepidu. - Należy również często wietrzyć pomieszczenia, dezynfekować powierzchnie w mieszkaniu i biurze i przede wszystkim nie używać tych samych naczyń i sztućców co osoba chora.

W ubiegłym roku w całym sezonie grypa położyła do łóżek ponad 100 tys. mieszkańców woj. łódzkiego. Zachorowań było jednak znacznie mniej niż w 2012 r.

- Grypy nie leczy się antybiotykami. Trzeba koniecznie zostać w łóżku i stosować się do zaleceń lekarzy - podkreśla Zbigniew Solarz.
Farmaceuci tłumaczą, że grypę można leczyć bardzo tanio, kupując polopirynę za 6 zł i rutinoscorbin. Można również szukać droższych leków, wydając kilkadziesiąt złotych.

- Najgorzej wychodzą na tym ci, którzy boją się brać zwolnienie w pracy. W obawie przed pracodawcą postanawiają "przechodzić" chorobę. W ich przypadku koszty leczenia mogą być znacznie wyższe - ostrzega Zbigniew Solarz.