Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cztery żyrafy w łódzkim zoo

Katarzyna Chmielewska
Krzysztof Szymczak
Trzy dni i trzy nowe samice w łódzkim zoo. Tofik nie będzie już sam. Lira, Lokatka i Judita stworzą z nim nowe stado.

Wtorek, środa i czwartek to były intensywne dni dla Zdenka Barty, Czecha, który specjalizuje sie w transporcie żyraf. Każdego dnia pan Zdenek przywoził do Łodzi kolejną samicę żyrafy. Dzięki niemu do Tofika, łódzkiego samca, dołączyły 2-letnia Lira, jej rówieśniczka Lokatka i 11-letnia Judita. Pierwsza przyjechała z Lipska, druga z Warszawy, a trzecia z Płocka.

Dwie małolaty

- 2-letnie żyrafy do jeszcze podlotki, w przeliczeni na ludzkie lata mają ich 8. Nie dołączą do Tofika od razu, muszą jeszcze trochę podrosnąć. Szybciej powinna zaprzyjaźnić się z nim Judita. To już bowiem dojrzała samica - wyjaśnia Ryszard Topola, dyrektor łódzkiego ogrodu zoologicznego.

Lira i Lokatka nie stwarzały większych problemów przy transporcie. Są dość ufne i ciekawskie. Między nimi jest tylko kilkanaście dni różnicy. Od razu się zaprzyjaźniły. Już w czwartek zachowywały się tak, jakby znały się od dawna.

Jako pierwsza do Łodzi zawitała Lira, ona miała najdłuższą drogę do przebycia. Z Lipska do Łodzi jest ponad 600 kilometrów. Zapakowanie jej do specjalnej przyczepy zajęło godzinę. Droga minęła Lirze spokojnie. Dość szybko dwulatka zdecydowała się również wejść do swojego boksu. Z zaciekawieniem oglądała swój nowy dom.

- Lira jest w najlepszym wieku do transportu. Jej matka w Lipsku spodziewała się kolejnego młodego, więc Lira jest na etapie wchodzenia w dorosłość i jej stan psychiczny jest w tej chwili optymalny dla takich przeżyć - mówił we wtorek Ryszard Topola, dyrektor zoo w Łodzi.

Partnerka dla Tofika

Jeszcze tego samego dnia pan Zdenek Barta wziął ze sobą z Łodzi na przyczepę kazuara i pojechał do warszawskiego zoo. Kazuar był prezentem od łódzkiego ogrodu. Tam czeski przewoźnik się przespał, a rano rozpoczął załadunek drugiej z żyraf, które miały trafić do Łodzi - 11-letniej Lokatki.

Od połowy maja stały lokator łódzkiego zoo Tofik, nazywany również przez pracowników zoo Malkolmem, jest samotny. Dwie jego towarzyszki, Suri i Hana, z którymi Tofik tworzył stado, zginęły w tragicznych okolicznościach, o czym informowały szeroko media w całym kraju, a nawet w Niemczech i Wielkiej Brytanii. Przestraszyło je na śmierć kilku wandali, którzy 13 maja w nocy wdarli się na teren zoo, zdemolowali jego część i narobili takiego hałasu, że żyrafy ze strachu dostały zawału.

Walka o żyrafy

Po tej tragicznej historii zoo zaczęło starania o nowe towarzyszki dla Tofika.

- Kiedy po majowej tragedii zgłosiliśmy się do koordynatora gatunku z prośbą o znalezienie dla nas samicy, byliśmy w Europie dopiero na 31. miejscu. Już w maju było wiadomo, że w tym roku będzie dostępnych tylko 11 samic - opowiada Ryszard Topola.

Na szczęście wyjątkowa sytuacja łódzkiego zoo przekonała koordynatora gatunku.

- Nasza tragedia mocno wzruszyła koordynatora gatunku i jego zespół, dlatego z 31. miejsca na liście oczekujących na samice przeskoczyliśmy na pierwsze - mówi Ryszard Topola. - Koordynator i jego 18-osobowy zespół zrobili wszystko, żeby pomóc nam w tej sytuacji, ponieważ okres samotności bardzo źle wpływa na naszego samca Tofika.

Koordynator gatunku bardzo dobrze ocenił warunki panujące w łódzkiej żyrafiarni. W budynku są bowiem 4 boksy dla żyraf - 3 ekspozycyjne i jeden na zapleczu. Całe dnie żyrafy mogą spędzać razem na wybiegu, by noc spędzić każda w swoim boksie.

- Tofik, nasz samiec, zrobił się bardzo płochliwy po stracie partnerek, dlatego zależało nam na czasie. Poprosiliśmy dyrektorów ogrodów zoologicznych z Lipska, Warszawy i Płocka, by zrobili swoim żyrafom wszystkie niezbędne badania. Musimy mieć pewność, że wszystkie osobniki są zdrowe, żeby móc od razu połączyć je z naszym samcem - mówi Ryszard Topola. - Planujemy łączyć Tofika z 11-letnią samicą jeszcze w wakacje. Może między nimi zaiskrzy i w przyszłym roku doczekamy się potomstwa. 11-letnia Judita z Płocka jeszcze nigdy nie miała dzieci, a Tofik już raz pokazał, że jest płodny. Mamy nadzieję, że para się sobie spodoba.

Będą małe żyrafy?

To, kiedy Judita i Tofik będą razem, zależy od tego, jak Judita będzie się czuła. Jeśli szybko się oswoi i uspokoi po przeżyciach, para zostanie połączona. Póki co, Judita jest nieco zestresowana. Jednak zaciekawiony Tofik już do niej zagląda przez ścianę. Ich boksy ze sobą sąsiadują. Wygląda na to, że Judita wpadła mu w oko...

Lira i Lokatka, kiedy podrosną, dołączą do Judity i Tofika.

- Liczymy, że któraś z nich również w przyszłości zostanie matką - cieszy się Ryszard Topola.

Żyrafy to zwierzęta stadne. Żyją w haremach. Jeden samiec musi mieć co najmniej kilka samic w stadzie. Czy Tofikowi, Lirze, Lokatce i Judicie będzie razem dobrze? Wszyscy w zoo na to liczą.

wsp. Joanna Barczykowska

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki